04 Maj 2013, Sob 22:03, PID: 349561
Mnie czeka praktyka studencka od poniedziałku.... Boże daj mi siłę i żebym się nie wygłupiła...
04 Maj 2013, Sob 22:03, PID: 349561
Mnie czeka praktyka studencka od poniedziałku.... Boże daj mi siłę i żebym się nie wygłupiła...
05 Maj 2013, Nie 11:29, PID: 349600
Będzie dobrze Hollowy, na początku może trochę dziwnie ale to się poprawi. Pamiętam jak miałem swoje praktyki to też byłem trochę zagubiony ale po 2 dniach było już lepiej
05 Maj 2013, Nie 14:02, PID: 349622
OtoJa, też myślę, że jak tylko przeżyję bez problemów pierwsze dni to już będzie z górki...
Pocieszam się tym, że będę się stresować tak od dzisiejszego wieczora, że bez problemu wstanę wcześnie rano Ale już najwyraźniej od wczoraj mi się stresor nakręca, bo mi się śnił pierwszy dzień w pracy... co za absurdalny sen
05 Maj 2013, Nie 23:33, PID: 349699
Hollowy napisał(a):Pocieszam się tym, że będę się stresować tak od dzisiejszego wieczora, że bez problemu wstanę wcześnie ranoJa tak mam, że jak mnie czeka rano coś stresującego i muszę wcześnie z tego powodu wstać, to przewracam się z boku na bok i mam bardzo nerwowy sen. Zwykle zrywam się długo przed budzikiem i bez żadnych problemów Byłam na kilku rozmowach, które wydaje mi się dobrze poszły. Widać praktyka czyni mistrza. Rok temu kiedy byłam na swojej pierwszej rozmowie to postrzegałam ją niemal jak koniec świata i straszliwie się stresowałam. I wspominam ją jako najnieprzyjemniejszą ze wszystkich. Nauczyłam się sprawiać wrażenie osoby w miarę otwartej i rozmownej, a pójście na rozmowę nie wiąże się już z większym stresem. Póki co oddzwoniła jedna firma, która chce mnie zatrudnić wstępnie na dwa miesiące. Problem w tym że bardzo zależy mi na pracy w innej firmie, która ma się dopiero odezwać (albo i nie). Jutro muszę wysłać maila do tej firmy na której mi zależy z pytaniem czy nie mogliby mi dać wcześniej odpowiedzi. Mam nadzieję że nie wyjdę na natręta i nie wpłynie to na ich decyzję Ale nie chcę też żeby ta pierwsza firma się zniecierpliwiła i wzięła kogoś innego kto jest dostępny od zaraz bo potem zostanę na lodzie jeżeli firma, którą preferuję jednak nie będze mnie chciała. Nie wiem za bardzo jak się zachować w tej sytuacji. A kasa strasznie mi potrzebna.
06 Maj 2013, Pon 5:06, PID: 349705
Narazie napiszę tylko tyle, że nie czuję, żebym spała, a jak już wstałam.... może ktoś pamięta jak wstawały wampiry na starych filmach? No to dokładnie tak samo
Pominę głupoty jakie mi się śniły. Nie mogę się doczekać jak się skończy pierwszy dzień i mi przejdzie ten odmóżdżający stres. Golden, byłam jak na razie na jednej rozmowie kwalifikacyjnej i mimo iż do call-center przyjmują z tego co wiem wszystkich to jakoś przetrwałam, wydawało mi się nawet, że nie było bardzo źle. Pamiętam tylko, że w trakcie byłam bardziej świadoma moich błędów, np. za dużo machałam rękami, czy ciężko mi przychodziło powiedzieć coś poprawną polszczyzną Pomijając już długą ciszę przy jednym pytaniu, bo to u mnie norma. Także trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkich, którzy szukają pracy... niedługo wakacje to także do tej grupy dołączę.
08 Maj 2013, Śro 7:03, PID: 349947
Znowu dziś nie spałam pół nocy. Brak pracy mnie dobija. Nie mam odwagi by iść do fast foodu, a nawet na taśmę się nie dostałam Mam tego dość, nie ma dnia bym nie myślała o tym co sobie o mnie myślą ludzie wokół, rodzina i znajomi. Unikam jak ognia kontaktu chociaż wcale nie chcę. Po prostu tak się wstydzę mojego siedzenia na d. Jeszcze na dodatek roztrząsam wszystko co źle zrobiłam w danym dniu zamiast machnąć ręką. Załamanie
08 Maj 2013, Śro 12:39, PID: 349966
Chmurko, ja ostatnio wysłałam się na kasę i na wykładanie towaru i też bez odpowiedzi... Jeśli chodzi o fast foody i sprawy jedzeniowe to hamuje mnie brak książeczki sanepidu, znów kilka tygodni czekania... A sama jakoś nie mam motywacji, żeby ją wyrobić, jeszcze mi pieniędzy szkoda.
Przeczytałam ostatnio, że rząd chce zlikwidować ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnych, które zapewnia up. Koszmar -.-
08 Maj 2013, Śro 12:53, PID: 349972
Poza tematem, ale taka ciekawostka. Kiedyś czytałem w pewnej książce badania dotyczące samooceny. Bankowcy, czy jacyś menadżerowie mieli niewiele wyższą od hydraulików, którzy i tak mieli wysoką średnią. Więźniowie mieli o wiele niższą samoocenę od hydraulików. Jednak jaka grupa ludzi miała najniższą? Bezrobotni. Przypomina mi się to badanie za każdym razem, gdy rozważam jakąś robotę i, że niby mi by było wstyd tam pracować, bo co się stanie jak kogoś z przeszłości spotkam i mnie rozpozna itd. Zaczynam dojrzewać do tego by pójść do jakiejkolwiek znośnej pracy tylko po to by wyjść z czarnej otchłani marazmu i pogardy dla samego siebie. Zarobki już nie mają dla mnie znaczenia. 1200 tez było by dobre. Ważne żeby nie byłoby mi źle.
08 Maj 2013, Śro 14:09, PID: 349973
No to się wpakowałam.
Kiedyś, w ciut zdrowszych czasach z polecenia psora od malarstwa udzielałam korków z rysunku (podstawy perspektywy, proporcje, korekty itp). Dziś dzwoni do mnie nieznany numer, odebrałam, jakieś dziewczę startujące na mój kierunek chce się umówić na zajęcia. o.O I się zgodziłam, jak ostatnia nieasertywna idiotka, umówić na poniedziałek. A teraz siedzę i się boję. Bo nie umiem, nie pamiętam, dawno nikomu nie robiłam korekt i w ogóle kryzys twórczy.
08 Maj 2013, Śro 20:06, PID: 349995
To przypomnij sobie, i nie pękaj. To przynajmniej twój kierunek...
20 Maj 2013, Pon 18:26, PID: 351478
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Maj 2013, Nie 8:48 przez resuscytacja.)
Słuchajcie, drodzy fobicy. Wiem, jak trudno nam zdobyć pracę. Strach przed negatywną oceną podczas rozmowy kwalifikacyjnej, strach przed publicznym przemawianiem, niepokój podczas zwykłej rozmowy z kolegą lub koleżanką z pracy. A jak mamy skupić się na pracy, jeśli wciąż ktoś stoi nad nami i nas pilnuje? Przecież to nas stresuje! Skoro praca jest tak stresująca, to czy nie zastanawiacie się czasem, aby zarabiać przez internet, bez wychodzenia z domu? Oczywiście trudno byłoby się z tego utrzymać, więc nie jest to rozwiązanie całego problemu, jednak są możliwości uzyskania dochodu w internecie. Jedną z nich jest program ermail, który polega na tym, że klikamy na reklamy, które przychodzą na nasz adres email i... zarabiamy pieniądze! Brzmi to niewiarygodnie, ale to prawda. Sam na początku nie wierzyłem, że można w ten sposób zarabiać jakiekolwiek pieniądze, ale okazało się, że można. Codziennie dostaję wiadomości z reklamami i muszę jedynie w nie klikać, aby zwiększyć saldo swojego konta na stronie ermail. Po przekroczeniu pewnej kwoty (jakiej nie powiem, sprawdźcie sami), mogę wypłacić zarobione pieniądze na swój rachunek bankowy. Zajmuje to kilka miesięcy (można szybciej, jeśli polecimy program znajomym), ale w końcu dostajemy swoje pieniądze, które możemy wydać na co tylko chcemy. Aha, zapomniałbym o jednym. Od razu po rejestracji dostajemy 20zł na dobry początek:-)
Poniżej link do tej strony: http://www.ermail.pl/link/CjCXalJlA2CXjN...NN2a2TaCl7 Dzielę się tą stroną, bo naprawdę warto, prześlijcie ten link swoim znajomym, aby i oni mogli skorzystać.
20 Maj 2013, Pon 18:37, PID: 351482
resuscytacja napisał(a):Dzielę się tą stroną, bo naprawdę warto, prześlijcie ten link swoim znajomym, aby i oni mogli skorzystać. Dzielisz się tą stroną bo to link referencyjny i Ty masz z tego korzyść
21 Maj 2013, Wto 10:03, PID: 351553
ermail to niepewna firma, minimum 200 zł do wypłaty jest trudne do uzbierania. Wciąż brakuje dowodów w necie, że na serio płacą, może okazać się że to zwykły SCAM. Te 1 zł za odczytanie maila wygląda podejrzanie dobrze...
21 Maj 2013, Wto 15:52, PID: 351597
OutSider napisał(a):ermail to niepewna firma, minimum 200 zł do wypłaty jest trudne do uzbierania. Wciąż brakuje dowodów w necie, że na serio płacą, może okazać się że to zwykły SCAM. Te 1 zł za odczytanie maila wygląda podejrzanie dobrze... Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Ja już wiem i polecam, bo warto :-D Jeśli chcesz uzbierać 200zł w ciągu tygodnia, to nic dziwnego, że się nie uda. Daj sobie kilka miesięcy, tak jak w życiu, do wszystkiego trzeba dojrzeć, a nie tak łup łup tra la la la i mam dziecko :-o Tysiące użytkowników nie może się mylić! http://www.ermail.pl/link/CjCXalJlA2CXjN...NN2a2TaCl7
21 Maj 2013, Wto 16:05, PID: 351600
To jest tak naiwne, że aż głupie, jaka firma zapłaci 1zł za przeczytanie maila z reklamą osobie, która być może nie jest w grupie docelowej danego produktu? Przecież to jest taka piramida i tak na prawdę coś się tam dostaje jedynie jeśli ktoś się zarejestruje przez Twój link referencyjny, im więcej osób uzbierasz tym więcej dostajesz, aż nagle jak jesteś już blisko 200zł, które można wypłacić kontakt z firmą nagle się urywa i płatne maile nagle przestają przychodzić, za to dostajesz mnóstwo spamu niepłatnego, Amen.
21 Maj 2013, Wto 16:36, PID: 351611
Nie wiem, czy nie pisałam w innym temacie, ale jest system partnerski Bankiera, w ktorym można sobie (i nie tylko ) polecać różne produkty, głównie finansowe, np. lokata na start w idei czy bezpłatne konto w bgż. W większości chcą, żeby umówić się na wizytę, ale nie we wszystkich kampaniach jest taki wymóg. To tak jakby ktoś chciał sobie coś dorobić, a i tak zakłada konta/lokaty. Przykładowe wynagrodzenie: lokata z kontem w bgż - 85zł (to chyba jedno z wyższych).
21 Maj 2013, Wto 21:45, PID: 351652
resuscytacja napisał(a):OutSider napisał(a):ermail to niepewna firma, minimum 200 zł do wypłaty jest trudne do uzbierania. Wciąż brakuje dowodów w necie, że na serio płacą, może okazać się że to zwykły SCAM. Te 1 zł za odczytanie maila wygląda podejrzanie dobrze... Co ty niby wiesz jak jeszcze nic nie wypłaciłeś? Tak się składa że trochę się interesuję tematyką zarabiania przez Internet i uwierz że można dorobić choćby te kilkaset PLN na miesiąc, ale bynajmniej nie w taki sposób że znajdziesz cudowny serwis, który da ci kasę na darmo. Fajnie że tzw. firmy GPTR "płacą" po 1 gr za odebranego maila a tu masz nagle 100 razy większą stawkę. Sorry bardzo albo poświęcenie kilku miesięcy na darmo mnie nie interesuje. Tymi tysiącami użytkowników to mnie nawet nie rozśmieszaj, ta ponad 700 tys. zarejestrowanych a w necie ani jednego polskiego dowodu wypłat Yellow_Light_Colorz_PDT_16 . To co mają na stronie to nawet nie jest zmienna tylko zwykły kod HTML, rozumiesz kolego? Zwykły obrazek który każdy sobie może wstawić na stronę, ja też mogę sobie na blogu wstawić obrazek że mam 2 miliardy widzów, pozdro
22 Maj 2013, Śro 7:59, PID: 351679
Idę do pracy.. tzn. na ogródek
Jakoś nie mogę się wyrobić ze wszystkim, może to przez perfekcjonizm..
31 Maj 2013, Pią 9:48, PID: 352877
Znalazłam idealne ogłoszenie. Praca zgodna z moimi zainteresowaniami, nie wymagają 100 lat doświadczenia i na dodatek jest parę kilometrów ode mnie :hamster_bigeyes:
Już wysłałam CV i pewnie teraz cały dzień będę przeżywać, modlić się i mieć dobre i złe wizje Boże dopomóż... :hamster_want:
31 Maj 2013, Pią 13:10, PID: 352898
Chmurka, a co to za praca?
10 Cze 2013, Pon 22:10, PID: 353945
Dostałam robotę i zamiast się cieszyć to przeżywam, że nie dam sobie rady i że będę się czuć jak dziwoląg. Kopnijcie mnie na opamiętanie ops:
10 Cze 2013, Pon 22:31, PID: 353954
"kop!"
12 Cze 2013, Śro 18:22, PID: 354203
chmurka napisał(a):Dostałam robotę i zamiast się cieszyć to przeżywam, że nie dam sobie rady i że będę się czuć jak dziwoląg. Kopnijcie mnie na opamiętanie ops: Ja na samą myśl o tym, że mam rozsyłać CV mam odruch wymiotny. A jak sobie pomyślę o tym, że kiedyś trafię po raz pierwszy w życiu do zakładu pracy, to nie wiem, co mam myśleć. Tak samo jak Ty przeżywam ciągle nad tym, czy ja sobie dam radę, jak się tam będę czuł i czy mnie współpracownicy zaakceptują i jednocześnie nie odrzucą.
23 Cze 2013, Nie 7:56, PID: 355516
Potrzeba czasu i pozytywnych bodźców, które zneutralizowałyby strach..
|
|