24 Sty 2009, Sob 23:54, PID: 116001
Chcę poznać waszą opinię na temat czy wy jako osoby nieśmiałe możecie uznać się też za osoby wrażliwe?
24 Sty 2009, Sob 23:54, PID: 116001
Chcę poznać waszą opinię na temat czy wy jako osoby nieśmiałe możecie uznać się też za osoby wrażliwe?
25 Sty 2009, Nie 1:46, PID: 116041
ops: ops: ops: Hej nie wiem jak inni fobicy ale ja potrafię płakać jak słucham muzyki, czy oglądam film np. film przyrodniczy i widzę słonia który chodzi całe życie z jedną nogą krótszą, bo sobie ją złamał jak był mały i źle mu się zrosła itd.. Wydaję mi się że ludzie nieśmiali to także ludzie bardzo wrażliwi, że jedno z drugim idzie troszkę w parzę.
25 Sty 2009, Nie 2:13, PID: 116052
misztal napisał(a):Chcę poznać waszą opinię na temat czy wy jako osoby nieśmiałe możecie uznać się też za osoby wrażliwe? Być wrażliwym, to nieco nieprecyzyjne określenie, zależy na co wrażliwym? Cytat:wrażliwychyba trzeba sprecyzować
25 Sty 2009, Nie 18:01, PID: 116257
A ten twardziel Niered zamiast napisac jak kolega wyzej na co jest wrazliwy to sie czepia.
Uznaje sie za osobe wzglednie wrazliwa. Czesto mam tak, ze jestem wrazliwa na cos na co inni zupełnie nie sa. Odmienne/odwrocone stany moralnosci to sie chyba nazywa Na bajkach typu Krol Lew nie płacze.
25 Sty 2009, Nie 18:12, PID: 116269
Margot napisał(a):Na bajkach typu Krol Lew nie płacze.Jak Mufasa umiera to mam taką kluchę że muszę przewijać dalej. Jeszcze na Leonie mam kluchę a kiedyś to ryczałem.
25 Sty 2009, Nie 18:42, PID: 116293
Tragiczne
25 Sty 2009, Nie 19:59, PID: 116383
Ostatnio był taki film o gościu, który wracał z obozu do Niemiec. I na końcu jest scena, że córka się odwraca w kościele, a tam on stoi. Cisnęły mi się łzy do oczu, ale nie płakałem. Tata siedział obok, nie mogłem, no. Ale normalnie to może góra by mi się jakaś urwała i spłynęła i to by było całe płakanie. No jestem wrażliwy, jestem. Ale teraz muszę być hetero-testostero-menem. Nie ofiarą, jak kiedyś. Wrażliwy jednak zawsze pozostanę. Tak mi się wydaje.
25 Sty 2009, Nie 20:06, PID: 116392
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Sty 2009, Nie 20:07 przez Zwjeszak.)
http://www.filmweb.pl/f93761/Jeniec+Tak+...niosą,2001
ten film? dobry był, ale nie wyłem
25 Sty 2009, Nie 20:09, PID: 116396
nieśmiałośc jest rumieńcem psyhe, a wrażliwość rumieńcem duszy
25 Sty 2009, Nie 20:31, PID: 116416
Też go oglądałem. Też chyba zbierało mi się w pewnych momentach. Potrafię się szybko wzruszać. Jak papież umarł to miałem łzy w oczach. Na filmach też często mi się zbiera. Ale to chyba nie jest żadna wada.
I nie łączyłbym tego z fobią. Wielu fobików, jednak mimo swoich lęków to raczej mało wrażliwi ludzie.
25 Sty 2009, Nie 22:16, PID: 116472
ja też.
25 Sty 2009, Nie 22:47, PID: 116490
Tak, to ten film. Może fobicy to egoiści, nie wiem. W miarę jak się otwieram, to jestem mniejszym egoistą, ale w dalszym ciągu jestem wrażliwy. Chyba nawet bardziej. Może nie jestem obojętny na uczucia innych? O kurczę, ja o sobie... aaa. No mi się chce na takich filmach płakać. Albo przy pięknej muzyce. A czasem przy gitarowych solo pink floyd mi chodzą ciarki po plecach albo łzawią oczy. Heh jestem taki wrażliwy na sztukę.
25 Sty 2009, Nie 23:00, PID: 116495
Rock 89 napisał(a):Ostatnio był taki film o gościu, który wracał z obozu do Niemiec. I na końcu jest scena, że córka się odwraca w kościele, a tam on stoi. Cisnęły mi się łzy do oczu, ale nie płakałem. Tata siedział obok, nie mogłem, no. Ale normalnie to może góra by mi się jakaś urwała i spłynęła i to by było całe płakanie. No jestem wrażliwy, jestem. Ale teraz muszę być hetero-testostero-menem. Nie ofiarą, jak kiedyś. Wrażliwy jednak zawsze pozostanę. Tak mi się wydaje. Miałem dokładnie to samo Czasmi krępująca przypadłość. Troche nastrojowej muzyczki jakaś wzruszająca sytuacja a tu już mimo woli łzy w oczach Jakoś nie zauważyłem tego u innych ludzi i denerwujące są takie sytuacje jak się ogląda film w towarszystwie
25 Sty 2009, Nie 23:29, PID: 116506
Mnie od dzieciństwa nieprzerwanie cholernie wzrusza baśń Andersena "Stokrotka".
Filmy rzadko mnie wzruszają, częściej denerwują i wprawiają w bojowy nastrój, i chce pozabijać te wszystkie kretyńskie postacie.
26 Sty 2009, Pon 0:03, PID: 116532
u mnie prędzej nadwrażliwość, i wcale nie uważam że to jest fajne. co z tego, że współczuję wszystkim menelom, smutnym dzieciom i nieletnim dziwkom na ulicach, skoro to i tak nic to nie zmienia..
26 Sty 2009, Pon 0:09, PID: 116537
shade napisał(a):u mnie prędzej nadwrażliwość, i wcale nie uważam że to jest fajne. co z tego, że współczuję wszystkim menelom, smutnym dzieciom i nieletnim dziwkom na ulicach, skoro to i tak nic to nie zmienia.. Ja akurat takiej wrażliwości nie mam rozwiniętej. Jestem wrażliwy na ckliwe filmy, nie na meneli.
26 Sty 2009, Pon 0:11, PID: 116542
Ja nie ukazuję emocji, a przy ludziach to już w ogóle.
Ja jestem introwertykiem najlepiej się czuję sam, wtedy jakoś łatwiej jest mi okazywać emocje. Zdarza się wam gadać do samego siebie?
26 Sty 2009, Pon 1:54, PID: 116607
Cytat:ja jestem wrażliwyczyli lekki podmuchwiatru może Ci zrobić krzywdę? Sosen napisał(a):Jestem wrażliwy na ckliwe filmyto już jakiś konkret na takie też? http://www.youtube.com/watch?v=nzx75zXdw...re=related
26 Sty 2009, Pon 1:55, PID: 116608
U mnie próg wrażliwości kończy się na głębokim westchnięciu, do fazy łez i płaczu nad złem tego świata nie dochodzę. Wrażliwy tak, ale częściej przewrażliwiony na punkcie własnej osoby, tak jak większość ludzi z fobią.
01 Lut 2009, Nie 12:49, PID: 119370
Ja też jestem wrażliwa...nawet bardzo i często wyję na filmach...
Ale wrażliwość nie jest fajna, my wrażliwi się wszystkim przejmujemy, bierzemy do siebie, a po innych wszystko spływa....
03 Lut 2009, Wto 12:53, PID: 120162
Ja tez jestem wrazliwa, chyba raczej nadwrazliwa, na wlasnym punkcie tez, ale filmami, programam itp tez sie przejmuje. Nie moge ogladac, czy tez sluchac jak ktos maltretuje zwierzata czy tez pokazuja te biedaki w schroniskach, jakos mi tych szkoda. I wlacza mi sie od razu agresor i tak sobie mysle co bym zrobila takiemu, ktory wyrzadza krzywde.
Malutka74100 napisał(a):Ale wrażliwość nie jest fajna, my wrażliwi się wszystkim przejmujemy, bierzemy do siebie, a po innych wszystko spływa.... i zycie sobie utrudniamy, ot co.
03 Lut 2009, Wto 12:57, PID: 120163
fragile napisał(a):Nie moge ogladac, czy tez sluchac jak ktos maltretuje zwierzata czy tez pokazuja te biedaki w schroniskach, jakos mi tych szkoda. I wlacza mi sie od razu agresor i tak sobie mysle co bym zrobila takiemu, ktory wyrzadza krzywde. No, ja również. Morderca się we mnie budzi
03 Lut 2009, Wto 14:05, PID: 120184
Moim zdaniem nieśmiałość ma powiązanie z wrażliwością.Należę do takich osób. Są tego dobre ale też złe strony.Wszystko z umiarem
|
|