|
03 Lut 2019, Nie 15:24, PID: 781801
Wiedzą o lekach, również o suplementach, których już od dzisiaj nie biorę. No, może tylko melise w tabletkach biorę, bo niestety niczego na spanie nie mam. Działanie oczywiście zerowe...
03 Lut 2019, Nie 15:27, PID: 781803
(03 Lut 2019, Nie 15:20)Piesek napisał(a): Miałem już dość apatii i anhedonii, a ten lek miał tego nie powodować, a nawet miał to cofać. Inny lek, który miałem testować, ale mi się nie udało z powodu wątroby, to Valdoxan. Też sobie go odpuszczę, bo również zalicza się do tych lekkichNawiasem mówiąc, też szukam "cudownej" opcji przeciw apatii. 
03 Lut 2019, Nie 15:37, PID: 781804
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lut 2019, Nie 15:39 przez Strachliwy.)
Chorujesz również na epilepsję, a każdy napad powoduje utratę neuronów i pogorszenie funkcji poznawczych. Często masz napady? Przebyte stany padaczkowe dosłownie cofnęły mnie w rozwoju. W dodatku ta Depakina, która jest także zapisywana jako stabilizator nastroju, może wpływać na nastrój i zamulać. Ja ją biorę trzeci rok, wcześniej brałem Tegretol, który nasilał chorobę, więc odstawiono go i napady minęły, ale zmian w mózgu cofnąć się nie da.
03 Lut 2019, Nie 15:49, PID: 781806
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lut 2019, Nie 15:50 przez Ketina.)
@Piesek Hmmm... Znalazłam badania, które wykazują, że połączenie tianeptyny z pewnymi SSRI(akurat najczęsciej z fluoksetyną) mogło powodować wzmożoną działalność w polu CA1 hipokampa, a jak wiadomo(i jak zdradziłeś nam) posiadasz skłonność do ataków padaczki, a patologie w tym rejonie mogą przyczyniać się do powstawania takich zaburzeń(z tego co mi wiadomo zmniejszona aktywność w tym polu jest bardziej typowa dla tego typu zaburzeń) i możliwe, że stąd się biorą nie niepożądane efekty miksu, który bierzesz, bo mózg może nie być przystosowany do innej aktywności i może "bronić" się przed powstawaniem atypowych dotychczas połączeń(zwróć uwagę jak np. aktywność receptorów nocyceptynowe wpływa na powstawanie tolerancji do agonistów receptorów μ-opioidowych, których tianeptyna jest agonistą, tym samym zwiększając szanse na powstawanie lęku i depresji).
Ale to tyko moja teoria i ja mam do niej prawo. XDDD
03 Lut 2019, Nie 15:54, PID: 781807
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lut 2019, Nie 15:55 przez Piesek.)
Mioklonii bardzo dużo. Głównie dotyczyły rąk, palców, trochę ust. Od kiedy zacząłem brać Depakinę, to w większości minęły.
Na funkcje poznawcze dostałem leki alzhaimerowskie i znacznie poprawiły moje myślenie i mowę, ale tak sobie myślę czy i one nie powodują zaburzeń nastroju. Cytat:Nawiasem mówiąc, też szukam "cudownej" opcji przeciw apatii.Ja liczyłem na wellbutrin, ale psychiatra powiedziała, że mi tego nie da. Z resztą nie będę już się domagał tego leku, skoro podobno jest słaby i zbytnio nakręca nerwowo i jest drogi. Mnie najbardziej boli, że mimo lekkości zaburzeń, muszę brać dawki jakbym miał ciężkie zaburzenia. A może jestem lekoporny... nie wiem.
03 Lut 2019, Nie 16:35, PID: 781809
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lut 2019, Nie 16:36 przez Strachliwy.)
Co było pierwsze u Ciebie? Schizofrenia, czy padaczka? Słyszałeś, że zaburzania psychiczne idą w parze z padaczką, albo może być tak, że nie masz padaczki tylko schizofrenię/depresję, a leki mogą powodować objawy neurologiczne przypominające padaczkę, zwłaszcza neuroleptyki.
03 Lut 2019, Nie 17:11, PID: 781816
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lut 2019, Nie 17:12 przez Piesek.)
Miałem w mniej więcej podobnym momencie postawione diagnozy. Gdyby scalić mój obraz choroby wygląda na schizofrenię, chad, fobię społeczną, ocd, nerwicę lękową, osobowość schizoidalną. Mój obraz jest stale zmienny, bo raz uaktywnia się FS, za jakiś czas OCD, potem FS się cofa i wkracza depresyjność. Bez przerwy mam też zmieniane leki, bo są za słabe lub dokuczają mi objawy uboczne.
03 Lut 2019, Nie 17:35, PID: 781819
01 Maj 2019, Śro 13:45, PID: 790710
Biorę sobie i biorę, i mam mega mieszane uczucia. Na początku działał ekstra, wręcz cudownie, przyjemny nastrój, mnóstwo siły, jasność myśli i miła blokada nieprzyjemnych uczuć. Nie pisałabym tego, gdyby było tak teraz. Dopadły mnie skutki uboczne w postaci jadłowstrętu o którym pisałam już w jednym poście oraz uporczywe myśli samobójcze wraz z pragnieniem okaleczania się (co nigdy u mnie nie występowało!!!). Aktualnie lek nie spełnia żadnych funkcji. Coś tam niby blokuje, ale słabo. Na dniach idę do lekarza, bo żyć się nie da.
PS: nie mieszajcie tego z alkoholem, bo się nieźle porzygacie.
19 Cze 2019, Śro 19:43, PID: 796117
Bardzo prosze o opinie na temat leku
19 Cze 2019, Śro 19:58, PID: 796122
13 Sty 2021, Śro 13:56, PID: 835023
Brałem kiedyś coaxil 3 razy dziennie i mimo iż niczego nie oczekiwałem bo nic mi wcześniej nie pomogło to ten lek był naprawdę spoko, chyba najlepszy jaki brałem. Może dlatego, że był to pierwszy na mnie działający lek. No ale byłem w takiej dup*e a tu po trzech tygodniach zacząłem odczuwać jakby chęć do życia no i odżyłem.
|
PhS
