20 Lut 2009, Pią 12:04, PID: 126122
Jestem załamana... Wczoraj wróciłam z rozmowy o pracę i miałam ochotę tym wszystkim &##$%%
Ludzie, czy ktoś wie jak rozmawiać z pracodawcą ? Przecież to jest niemożliwe... Ide na rozmowe, wyobrażam sobie siebie nawijającą, a jak przyszło co do czego to wyszło tak, że lepiej nie mówić...
Proste z pozoru pytania stawały się niemożliwymi do przejścia. Zła jestem na siebie, że na kretynke wyszłam.
Najbardziej rozwaliło mnie 'proszę mnie przekonać, że to panią mam zatrudnić, a nie 10 innych za drzwiami'... I co ja miałam mu powiedzieć ? Żadnego doświadczenia nie mam, wykształcenie mam - średnie ogólne, czyli zawodowo jestem nikim, żadnych certyfikatów czy innych papierków nie mam... Jedyne co mam to studia w trakcie... A i tak w kierunku innym niż ta praca w sprawie której byłam...
Niee, to jest po prostu niemożliwe. Jak wszystko tak będzie wyglądać to ja nigdy pracy nie znajde. Wypiłabym setke przed rozmową, ale cholera autem byłam... Najtrudniejsze zadanie ostatnich miesięcy 'proszę mnie przekonać, że to panią mam zatrudnić, a nie 10 innych za drzwiami'...
Ludzie, czy ktoś wie jak rozmawiać z pracodawcą ? Przecież to jest niemożliwe... Ide na rozmowe, wyobrażam sobie siebie nawijającą, a jak przyszło co do czego to wyszło tak, że lepiej nie mówić...
Proste z pozoru pytania stawały się niemożliwymi do przejścia. Zła jestem na siebie, że na kretynke wyszłam.
Najbardziej rozwaliło mnie 'proszę mnie przekonać, że to panią mam zatrudnić, a nie 10 innych za drzwiami'... I co ja miałam mu powiedzieć ? Żadnego doświadczenia nie mam, wykształcenie mam - średnie ogólne, czyli zawodowo jestem nikim, żadnych certyfikatów czy innych papierków nie mam... Jedyne co mam to studia w trakcie... A i tak w kierunku innym niż ta praca w sprawie której byłam...
Niee, to jest po prostu niemożliwe. Jak wszystko tak będzie wyglądać to ja nigdy pracy nie znajde. Wypiłabym setke przed rozmową, ale cholera autem byłam... Najtrudniejsze zadanie ostatnich miesięcy 'proszę mnie przekonać, że to panią mam zatrudnić, a nie 10 innych za drzwiami'...