23 Mar 2009, Pon 16:57, PID: 134609
Zdarza się wam tak, że rozmawiając, albo robiąc cokolwiek innego, nagle macie takie zaćmienie umysłu? Nie wiem, jak to nazwać, może podam przykład.
Czasami np zapominam, jak zablokować komórkę. Wiadomo, to rzecz, jaką robi się automatycznie, ale czasami napiszę smsa, chcę zablokować, patrzę na klawiaturę i nie wiem, co mam nacisnąć, żeby się zablokował. I klikam różne kombinacje, aż do skutku/aż sobie przypomnę (ok. 5-10 sek). Jak miałam tak za pierwszym razem, to się śmiałam, bo nie wiedziałam, o co chodzi, ale jak to się powtórzyło kilka razy, to przestało być zabawne.
Tak samo, właśnie umknęło mi dobrze znane mi i słyszane kilka razy dziennie nazwisko muzyka, nie byłam w stanie go sobie przypomnieć, pomyliło mi się z nazwiskiem Prezydenta. x_X Musiałam sobie w ulubionych na jutubie sprawdzić.
Często też wypadają mi z głowy ksywki/imiona ludzi, z którymi przebywam na codzień, zanim sobie przypomnę, wymieniam wszystkie, ale to jest chyba częste zjawisko.
Uczucie podobne do "gdzie ja położyłem długopis" (który np. trzyma się w ręce).
Nie wiem, na ile to normalne.
Czasami np zapominam, jak zablokować komórkę. Wiadomo, to rzecz, jaką robi się automatycznie, ale czasami napiszę smsa, chcę zablokować, patrzę na klawiaturę i nie wiem, co mam nacisnąć, żeby się zablokował. I klikam różne kombinacje, aż do skutku/aż sobie przypomnę (ok. 5-10 sek). Jak miałam tak za pierwszym razem, to się śmiałam, bo nie wiedziałam, o co chodzi, ale jak to się powtórzyło kilka razy, to przestało być zabawne.
Tak samo, właśnie umknęło mi dobrze znane mi i słyszane kilka razy dziennie nazwisko muzyka, nie byłam w stanie go sobie przypomnieć, pomyliło mi się z nazwiskiem Prezydenta. x_X Musiałam sobie w ulubionych na jutubie sprawdzić.
Często też wypadają mi z głowy ksywki/imiona ludzi, z którymi przebywam na codzień, zanim sobie przypomnę, wymieniam wszystkie, ale to jest chyba częste zjawisko.
Uczucie podobne do "gdzie ja położyłem długopis" (który np. trzyma się w ręce).
Nie wiem, na ile to normalne.