05 Sty 2008, Sob 19:59, PID: 9253
tak się zastanawiam, bo chyba mam tą dystymię, utraciłam trochę wagi, czasem mam takie okresy że nie mogę jeść, ogulnie większość czasu jestem może nie przygnębiona, ale zmęczona , rozdrażniona i strasznie znudzona, wydaje mi się że już nie umiem czuć ani prawdziego szczęścia ani smutku, żyję trochę żeby żyć, chciałabym wyrwać się jakoś z tej apatii, ale nie wiem jak, kiedyś interesowały mnie różne rzeczy, ale teraz już chyba nic mnie tak naprawdę nie interesuje, chociaż naprawdę próbuję czymś się zainteresować, życie jest za krótkie żeby tak je spędzać, ale zastanawiam się czy iść do lekarza, boję się łykać jakichś leków antydepresyjnych, bo może ja po prostu mam taki beznadziejny charakter i leki mi nie pomogą tylko zaszkodzą na wątrobę, i jeszcze mi się w głowie pomiesza, ale już naprawdę nie mogę wytrzymać sama z sobą