21 Kwi 2009, Wto 11:05, PID: 142434
Witajcie,
Czy zdarzają się wam okresy gdy czujecie się jakby wam IQ spadło conajmniej o połowę?
Niestety mam tak często i to wpędza mnie w przygnębienie. Jestem po 4 miesięcznej grupowej terapii lękowej (CBT), w moim przypadku to lęki społeczne. Po terapii umiem już rozpoznać błędy w myśleniu i je w dużym stopniu korygować. Niestety te spadki formy intelektualnej powodują że nie mogę się rozwijać i unikam kontaktów, myślę tylko o tym że jestem głupi. Jestem w trakcie pisania pracy dyplomowej z informatyki, tworzę pewną aplikację i gdy jestem w dołku intelektualnym to mi po prostu nie idzie, często nie rozumiem tego co wcześniej zrobiłem, z kolei gdy mi moc wraca to zasuwam.
Pracuję też jako grafik i z kolei tutaj to odbija się na braku kreatywności, to co technicznie mam opanowane to jakoś idzie natomiast kreacja siada.
Może to dystymia bo z fobią żyję/żyłem od kilkunastu lat (teraz mam 32 lata) . Najgorzej wspominam okres z przed kilku lat gdy bałem się ludzi w autobusie.
Czy zdarzają się wam okresy gdy czujecie się jakby wam IQ spadło conajmniej o połowę?
Niestety mam tak często i to wpędza mnie w przygnębienie. Jestem po 4 miesięcznej grupowej terapii lękowej (CBT), w moim przypadku to lęki społeczne. Po terapii umiem już rozpoznać błędy w myśleniu i je w dużym stopniu korygować. Niestety te spadki formy intelektualnej powodują że nie mogę się rozwijać i unikam kontaktów, myślę tylko o tym że jestem głupi. Jestem w trakcie pisania pracy dyplomowej z informatyki, tworzę pewną aplikację i gdy jestem w dołku intelektualnym to mi po prostu nie idzie, często nie rozumiem tego co wcześniej zrobiłem, z kolei gdy mi moc wraca to zasuwam.
Pracuję też jako grafik i z kolei tutaj to odbija się na braku kreatywności, to co technicznie mam opanowane to jakoś idzie natomiast kreacja siada.
Może to dystymia bo z fobią żyję/żyłem od kilkunastu lat (teraz mam 32 lata) . Najgorzej wspominam okres z przed kilku lat gdy bałem się ludzi w autobusie.