26 Wrz 2012, Śro 12:38, PID: 317962
a na czym polegają te zaburzenia seksualne?
ja odstawiałam fluoksetynę dwa razy i w tym temacie żadnych zaburzeń nie odnotowałam.
odstawiałam dwa razy, bo pierwszy raz odstawiłam nagle... Szczerze mówiąc brałam to dwa lata, przyzwyczaiłam się, miałam lepsze i gorsze dni podczas brania, nie sądziłam po prostu, że ten lek jakoś szczególnie działa. Po odstawieniu przekonałam się, że działał. Że to tylko on trzymał moje życie w granicach normalności. Po pierwszym odstawieniu, nagłym, była tragedia. Miałam napady agresji. Wróciły wszelkie możliwe zaburzenia, nie radziłam sobie z wychodzeniem z domu, wróciła jakaś erytrofobia. I masa innych rzeczy. A najgorsze było to, że wróciło przekonanie o tym, że jestem gorsza od innych i wszystko co robię i wszystko co mam jest gorsze. nie byłam na to wszystko przygotowana.
Kiedy odstawiałam stopniowo było tak samo - z ta różnicą, że byłam już na to przygotowana. Czy widzę jakąś różnicę w funkcjonowaniu moim teraz, a wtedy gdy brałam leki? widzę. Ale szczerze mówiąc odstawiając je stopniowo nie czułam tej różnicy na bieżąco. Płynnie jakoś to wszystko się odbyło.
Podobno istnieją jakieś badania według których fluoksetyna działa tylko jak placebo. Teoretycznie byłabym w stanie się z tym zgodzić.
ja odstawiałam fluoksetynę dwa razy i w tym temacie żadnych zaburzeń nie odnotowałam.
odstawiałam dwa razy, bo pierwszy raz odstawiłam nagle... Szczerze mówiąc brałam to dwa lata, przyzwyczaiłam się, miałam lepsze i gorsze dni podczas brania, nie sądziłam po prostu, że ten lek jakoś szczególnie działa. Po odstawieniu przekonałam się, że działał. Że to tylko on trzymał moje życie w granicach normalności. Po pierwszym odstawieniu, nagłym, była tragedia. Miałam napady agresji. Wróciły wszelkie możliwe zaburzenia, nie radziłam sobie z wychodzeniem z domu, wróciła jakaś erytrofobia. I masa innych rzeczy. A najgorsze było to, że wróciło przekonanie o tym, że jestem gorsza od innych i wszystko co robię i wszystko co mam jest gorsze. nie byłam na to wszystko przygotowana.
Kiedy odstawiałam stopniowo było tak samo - z ta różnicą, że byłam już na to przygotowana. Czy widzę jakąś różnicę w funkcjonowaniu moim teraz, a wtedy gdy brałam leki? widzę. Ale szczerze mówiąc odstawiając je stopniowo nie czułam tej różnicy na bieżąco. Płynnie jakoś to wszystko się odbyło.
Podobno istnieją jakieś badania według których fluoksetyna działa tylko jak placebo. Teoretycznie byłabym w stanie się z tym zgodzić.