30 Sty 2018, Wto 13:46, PID: 728291
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Sty 2018, Wto 13:57 przez Placebo.)
(30 Sty 2018, Wto 13:20)noehmi napisał(a):Wiem, bo tak sie robi, ze idealizuje sie cala osobe i mimo wszystko chce sie wierzyc, ze to sie czuje ma jakis sens. Bo mozna sie w kims zakochac mimo, ze ma milion wad, mozna kochac nawet zwyrola i psychola ale lepiej spojrzec prawdzie w oczy - cos co jest jednostronne nie ma sensu i to idealny fudament pod cos toksycznego, gdzie tylko jedna osoba bedzie sie starac a druga nigdy tego nie doceni... W miare jak to bedzie trwac to ty mozesz sie jeszcze bardziej przywiazac i bedzie ci jeszcze trudniej ale ciezko mi uwierzyc, ze w nim cos nagle zaiskrzy. Sama niedawno spotykalam sie z kims, kto mial problemy z emocjami i uczuciami, nawet do rodziny czy "przyjaciol". Na poczatku nie chcialam w to wierzyc, nawet kiedy sam mi o tym mowil ale pozniej sama zrozumialam i calkiem bolesnie odczulam. Serio, nie warto wiazac sie z kims takim.(30 Sty 2018, Wto 13:14)Placebo napisał(a): Dziwny typ - to pewne - ale osobowosc unikajaca nie usprawiedliwia bycia ch*jem.
Tu się z Tobą chyba muszę zgodzić.
Moze to jest tak, ze ja troche szukam usprawiedliwienia dla niego w tym wszystkim, bo dzieki temu mam jeszcze jakas iskierke nadziei...
Eh.....
A to tak mi sie akurat skojarzylo xd