12 Sie 2018, Nie 14:39, PID: 758904
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Sie 2018, Nie 14:45 przez Milka001.)
Z powodu silnej krytyki ojca oraz brata i silnego gnębienia w gimnazjum stałam się outsiderem. Jakimś cudem mam pracę [przynajmniej na razie]Przebywanie wśród ludzi kosztuje mnie dużo nerwów i siły. Codziennie chodzę niewyspana, zmęczona, mam różne bóle,i jestem bez życia. Na dodatek, nie potrafię opanować lęku, który potrafi się w pewnym momencie nasilić, np.Jak szef przebywa obok mnie,czy jak ktoś do mnie zagaduje albo rzuca zartem to dosłownie zaczyna kręcić mi się w głowie i nie potrafię wykrzesać z siebie słowa.Boję się, że za jakiś czas nikt nie będzie chciał tu ze mną rozmawiać, bo jestem cicha i mało rozmowna i ta ciągła zmiana barwy głosu, jego drżenie, to coś, z czym nie mogę sobie poradzić , lękliwość - ''robienie z siebie ofiary/sierotki'' mnie wkurza i widzę , że wkurza tez innych. Jak zapanować nad głosem i lękiem? Chcę normalnie żyć Zauważyłam,że wiele osób w pracy traktuje mnie z rezerwą albo dziwnie patrzy. Ciagle widzę przenikające wzroki na sobie a w głowie myśli,że jak patrzą to tylko wyśmiewają albo krytykują.Jestem tak zamknięta odizolowana od ludzi,ze nie mam zadnych znajomych z ktorymi mogłabym gdzies wyjsc czy umówic sie na piwo.Kazde zainteresowanie czy podbój faceta konczy sie dla niego porażką.Nie dopuszczam do siebie zadnych osób. Jak widze,że ktoś zaleca sie do mnie,podswiadomie odstraszam go tak,ze ta osoba traci całkowicie zainteresowanie i zaczyna mnie unikać..W pracy z nikim nie gadam,mam pustke w głowie,i czuje sie niepewna,Owszem czasem cos zapytam facetów,pogadam z dziewczynami,ale z nikim sie nie spoufalam,bo na dłuższą mete przebywanie z ludźmi mnie męczy. Zwlaszcza z plcią męską nie czuje sie spobodnie,nie czuje sie komfortowo z facetami,wstydzę sie ich..Mam wrażenie,że kazdy analizuje mnie i ocenia..Kobiety z kolei gdy rozmawiam z nimi nie sa chetne do rozmów,a Jestem miła,często niektóre odpowiadają mi ''cześć'' od niechcenia ....Te lęki utrudniaja mi życie,ciągła analiza co kto pomyśli o mnie mnie dobija.. Chciałabym to zmienic ;[..Leki pomogą? chodziłam prawie rok na psychoterapie..Nie wiem jak mam sobie pomóc tak bardzo zalezy mi na tym, by nawiązywać normalnie relacje Co robic? PROSZĘ,BŁAGAM o jakies dobre rady