16 Lis 2018, Pią 14:40, PID: 771627
Nieśmiałość czy coś wiecej?
Witajcie!
Do napisania tego posta skłoniło mnie to, że w niektórych sferach życia mam często problemy
prawdopodobnie z nieśmiałością lub czymś więcej. Poniżej opisze kilka przykładów a następnie odniosę się do całokształtu.
1. Kontakty ze znajomymi - przykładowo gdy jestem w gronie znajomych gdzie jest ich większa ilość
czasami mam problemów z powiedzeniem czegokolwiek, coś mnie po prostu blokuje. Gdy uda mi się coś wypowiedzieć zdarza się, że mój głos jest drżący.
2. Przebywanie na siłowni - rzadko z kimś rozmawiam ale zawsze mam takie skrępowane/nienaturalne sztywne ruchy jakby wszyscy na mnie patrzyli. Kontaktu wzrokowego nie utrzymuje, zazwyczaj patrze niżej niż moje oczy.
3. Kontakty z nieznajomymi - są krępujące, unikam prócz pracy.
Odnosząc sie do całosci, chodziłem przez kilka mięsięcy do psychoterapeuty gdzie nic nie pomogło(może niekompetentny). O dziwo w pracy gdzie mam dużo kontaktu z klientami nie odczuwam nieśmiałości
Witajcie!
Do napisania tego posta skłoniło mnie to, że w niektórych sferach życia mam często problemy
prawdopodobnie z nieśmiałością lub czymś więcej. Poniżej opisze kilka przykładów a następnie odniosę się do całokształtu.
1. Kontakty ze znajomymi - przykładowo gdy jestem w gronie znajomych gdzie jest ich większa ilość
czasami mam problemów z powiedzeniem czegokolwiek, coś mnie po prostu blokuje. Gdy uda mi się coś wypowiedzieć zdarza się, że mój głos jest drżący.
2. Przebywanie na siłowni - rzadko z kimś rozmawiam ale zawsze mam takie skrępowane/nienaturalne sztywne ruchy jakby wszyscy na mnie patrzyli. Kontaktu wzrokowego nie utrzymuje, zazwyczaj patrze niżej niż moje oczy.
3. Kontakty z nieznajomymi - są krępujące, unikam prócz pracy.
Odnosząc sie do całosci, chodziłem przez kilka mięsięcy do psychoterapeuty gdzie nic nie pomogło(może niekompetentny). O dziwo w pracy gdzie mam dużo kontaktu z klientami nie odczuwam nieśmiałości