Lata mi uciekają, a ja stoję w miejscu...

[Bober]

Bober, ale pierd...ić ich. No dają sobie radę a Ty sobie nie dajesz... no i ...uj. ...bać to! To serio nie określa Twojej wartości.
Każdy sobie radzi jak umie. Nie warto się z nikim porównywać, tak sobie uświadomiłem kiedyś. Choćbym został żulem, to będę dumnym żulem.  Tak sobie mów.

Dzięki że próbujesz mi pomóc, ale niestety nie potrafię sobie tego przetłumaczyć. To znaczy, próbuję sobie tak mówić, ale coś w środku mnie nie chce tego przyjąć i wracam w dołek. Nie potrafię się nie porównywać do innych, ale mam nadzieję że kiedyś mi się to zmieni.
No i dzięki za śmieszki z tym "dumnym żulem", haha

A chodzisz na terapię? Bo to do przepracowania na terepii jest.

Nie, jeszcze nie chodzę na terapię. Chcę się jakoś wziąć w garść i pójść do psychiatry albo coś, ale póki co cały czas od tego uciekam. Nie potrafię znaleźć w sobie odwagi żeby wstać i coś zrobić, pomimo tego że zdaję sobie sprawę że nic nie robiąc niczego nie zmienię. Wstyd mi za siebie.

[Strachliwy]

Zmuszaj się do działania. Wychodź do ludzi choćby na siłę, bo im dłużej będziesz w takim stanie trwał, tym bardziej będziesz się w to zagłębiał.
Jak już zdecydujesz się zapisać do psychiatry, to nie pozwól na kurację benzodiazepinami, bo możesz się doprowadzić do potwornego uzależnienia.

[Użytkownik 22397]

Zacznij od psychoterapii. Psychotropy mogą Ci się przydać, ale lepiej spróbować czy bez nich się uda. Bardzo prawdopodobne, że nie, ale lepiej zacząć od terapii. Choć leki też bywaja pomocne ale w zestawieniu z terapią.

[Butelka]

Jednym z moich największych problemów to to że latka lecą a ja coraz dojrzalsza i nic nie idzie do przodu, coraz starsza jestem i nikt nie chce ze mną współżyć... Boże ja widziałam penis może dwa razy w życiu pod kołdrą i w ogóle dwa razy się kochałam w życiu... Ja chcę jeszcze być napełniona, choćby przez żula