23 Lip 2020, Czw 15:13, PID: 824984
Hejka mam ogromny problem i nie wiem co robić.
W pewnej firmie pracuje 8 lat z czego pracowałem już na 3 stanowiskach (przeniesienie z powodu redukcji etatu).
Jedne stanowisko to było motorniczy tramwaju... Żałuję że wogóle sie na to zgodziłem, przepracowałem aż 2 lata na tym stanowisku i w końcu po tym czasie udało mi się przenieść na inne stanowisko w którym pracuje już 3 lata i jest super, ta praca to stanowisko to chyba jedyna rzecz jaką mi się udała w życiu, bo jest naprawdę fajna dla fobika i ogólnie ciekawa.
I tu pojawia się problem, dostałem informację że w związku z tym że brakuje motorniczych zostanę na stałe przeniesiony na stanowisko motorniczego...i dosłownie przeszedłem załamanie nerwowe jak to usłyszałem, nie wyobrażam sobie przepracować chociażby jeden dzień na tym stanowisku. Przez te 2 lata strasznie się męczyłem psychicznie, miałem poważną depresję i myśli samobójcze, praktycznie każdej nocy nie mogłem przespać ze stresu przed kolejnym dniem. Nie radziłem sobie na tym stanowisku, ignorowałem wszystko co się działo w tramwaju jak np. patola robiła mi burdy w tramwaju po prostu się bałem i wiem że jakbylby jakiś większy problem to nie poradziłbym sobie z tym. Nie wiem co robić płakać mi się chce na myśl że mam tam wrócić. Mógłbym zmienić pracę ale nie mogę bo mam długi i nie mogę od tak się zwolnić i szukać czegoś innego, zresztą nie miałbym pewności że nowa praca jest pewna i że mnie nie zwolnią po jakimś czasie. Nie wiem już co robić...iść do psychologa żeby mi wypisał jakieś papiery że nie mogę zostać przeniesiony na to stanowisko? Da się coś takiego zrobić? Bo moje stanowisko nie jest redukowane bo na moje miejsce będą szukać kogoś innego.
W pewnej firmie pracuje 8 lat z czego pracowałem już na 3 stanowiskach (przeniesienie z powodu redukcji etatu).
Jedne stanowisko to było motorniczy tramwaju... Żałuję że wogóle sie na to zgodziłem, przepracowałem aż 2 lata na tym stanowisku i w końcu po tym czasie udało mi się przenieść na inne stanowisko w którym pracuje już 3 lata i jest super, ta praca to stanowisko to chyba jedyna rzecz jaką mi się udała w życiu, bo jest naprawdę fajna dla fobika i ogólnie ciekawa.
I tu pojawia się problem, dostałem informację że w związku z tym że brakuje motorniczych zostanę na stałe przeniesiony na stanowisko motorniczego...i dosłownie przeszedłem załamanie nerwowe jak to usłyszałem, nie wyobrażam sobie przepracować chociażby jeden dzień na tym stanowisku. Przez te 2 lata strasznie się męczyłem psychicznie, miałem poważną depresję i myśli samobójcze, praktycznie każdej nocy nie mogłem przespać ze stresu przed kolejnym dniem. Nie radziłem sobie na tym stanowisku, ignorowałem wszystko co się działo w tramwaju jak np. patola robiła mi burdy w tramwaju po prostu się bałem i wiem że jakbylby jakiś większy problem to nie poradziłbym sobie z tym. Nie wiem co robić płakać mi się chce na myśl że mam tam wrócić. Mógłbym zmienić pracę ale nie mogę bo mam długi i nie mogę od tak się zwolnić i szukać czegoś innego, zresztą nie miałbym pewności że nowa praca jest pewna i że mnie nie zwolnią po jakimś czasie. Nie wiem już co robić...iść do psychologa żeby mi wypisał jakieś papiery że nie mogę zostać przeniesiony na to stanowisko? Da się coś takiego zrobić? Bo moje stanowisko nie jest redukowane bo na moje miejsce będą szukać kogoś innego.