Wałkowanie prawa jazdy

[Kacper]

Dlatego wyżej pisałem by nie rozpowiadać tego na lewo i prawo.

kolega nie rozpowiadał raczej, chodzi o to że jest bardzo duża presja społeczna, nieważne czy rozpowiadasz czy nie, musi być xd

[Mike]

Jakby nikomu nie mówić

[Czarny5]

Mam nadzieje, że niedługo zrobię i będę mieć spokój o te ciągłe pytanie, czy będę w końcu zdawał. Z drugiej strony to kogo obchodzi i s+ć wszyscy. W LO wszyscy walili konia do tego, że robią te kursy, a potem jak zdali to i tak nie jeździli autem. wy+:Ikony bluzgi kochać 2: jajca! Zrobię, kiedy będę chciał, a nie wtedy gdy ktoś mi będzie cały czas o tym ł.

Dlatego wyżej pisałem by nie rozpowiadać tego na lewo i prawo.

Gościu tylko ja o tym nie gadam tylko inni cały czas o tym ą.

[Mike]

Gościu tylko ja o tym nie gadam tylko inni cały czas o tym ą.

Skądść wiedzą. U mnie wiedzieli, ale dowiedzieli się o tym po najtrudniejszym etapie (najtrudniejszy dla mnie, dla kogoś innego może to być inny etap, dla mnie ten okres był najlepszy z całego kursu, włącznie z egzaminem państwowym) całego kursu - zdaniu teorii przed zapisem na kurs w OSK. Dalsze etapy były formalnością i nie bardzo było tam co zepsuć. Zrobienia prawka mimo, że minęło trochę czasu nie żałuję. Dzięki temu mam okulary, które ułatwiają pracę przy pc. Inaczej pewnie do dziś bym ich nie zrobił.

[Czarny5]

Gościu tylko ja o tym nie gadam tylko inni cały czas o tym ą.

Skądść wiedzą. U mnie wiedzieli, ale  dowiedzieli się o tym po najtrudniejszym etapie (najtrudniejszy dla mnie, dla kogoś innego może to być inny etap, dla mnie ten okres był najlepszy z całego kursu, włącznie z egzaminem państwowym) całego kursu - zdaniu teorii przed zapisem na kurs w OSK. Dalsze etapy były formalnością i nie bardzo było tam co zepsuć. Zrobienia prawka mimo, że minęło trochę czasu nie żałuję. Dzięki temu mam okulary, które ułatwiają pracę przy pc. Inaczej pewnie do dziś bym ich nie zrobił.

Nie wiem skąd, ale wiedzą. Wywalone jajca. Muszę wreszcie je zrobić i tyle, bo nie ma tu większej filozofii.

[Mike]

U mnie wiedzieli dopiero po zdaniu teorii. Bo wiedziałem że jak będzie jakiś problem to właśnie na etapie teorii przez nią odwlekałem 17 lat

[Omen]

Gościu tylko ja o tym nie gadam tylko inni cały czas o tym ą.

A jak już nawet zrobisz prawo jazdy to będą potem chcieli żebyś im woził tyłki i będą Cię krytykować jak prowadzisz.
A to że koszta utrzymania auta będziesz ponosił Ty to już nieważne "takie jest życie".
Tak samo jak pieprzą kiedy ślub, kiedy dzieci, a jak masz już babę wariatkę i na dzieciaka trzeba płacić co dom demoluje to "radź se"

[alves]

Gościu tylko ja o tym nie gadam tylko inni cały czas o tym ą.

A jak już nawet zrobisz prawo jazdy to będą potem chcieli żebyś im woził tyłki i będą Cię krytykować jak prowadzisz.
A to że koszta utrzymania auta będziesz ponosił Ty to już nieważne "takie jest życie".
Tak samo jak pieprzą kiedy ślub, kiedy dzieci, a jak masz już babę wariatkę i na dzieciaka trzeba płacić co dom demoluje to "radź se"

Jak ktoś chce byś ciagle kogoś woził to pij alkohol i mów ze nie mozęsz
To też trzeba sie nauczyć ze jak ktoś chce jakaś powózkę to najlepiej odrazu powiedziec za ropa prawie 6 zeta za litr a auto nie spala wody

Kazdy radzi by miec babę,dzieci dom itp ale  nie powiedzą jakie są skutki uboczne posiadania kobiety ,dziecka czy domu.

[Czarny5]

Gościu tylko ja o tym nie gadam tylko inni cały czas o tym ą.

A jak już nawet zrobisz prawo jazdy to będą potem chcieli żebyś im woził tyłki i będą Cię krytykować jak prowadzisz.
A to że koszta utrzymania auta będziesz ponosił Ty to już nieważne "takie jest życie".
Tak samo jak pieprzą kiedy ślub, kiedy dzieci, a jak masz już babę wariatkę i na dzieciaka trzeba płacić co dom demoluje to "radź se"

Nie dam się robić w konia. Zawsze są jakieś plusy i minusy. Wolę jednak jeździć własnym autem i ładować w niego hajs niż podróżować z menelami i być zdanym na łaskę Janusza, który jest ą ą i nie zatrzyma autobusu, kiedy widzi że ludzie chcą do niego wsiąść.

[Mike]

A jak już nawet zrobisz prawo jazdy to będą potem chcieli żebyś im woził tyłki i będą Cię krytykować jak prowadzisz.

To jeszcze przede mną i będę ich spowalniał jeżdżąc tyle ile można

[Mike]

Dużo tych reguł złamałem (4h snu, zgon, 2h jazdy na 8:00 i egzamin na 14:00), ale komuś się przyda ten film.
https://www.youtube.com/watch?v=1oTvVKOBcdE

Przede mną drugi najgorszy etap (przed zdaniem teorii i) teraz pierwsza jazda bez wsparcia typu egzaminator/instruktor. Ale trzeba to jakoś przemęczyć, zyskałem już uprawnienia na wynajem trafi-car etc. i chcę zrobić 100km już bez supportu..