22 Lip 2009, Śro 11:45, PID: 165237
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Lip 2009, Śro 12:02 przez uno88.)
Mam to niestety. Dopiero dzisiaj przeczytałem definicję. Najgorsze ,że za lenia się nie uważam. Wczoraj przez 6 godzin z przerwami przerzucałem piach szpadlem. Ale żeby znaleźć pracę, zaryzykować ,że sobie nie poradzę to jakiś kosmos. Zaczęło się w gimnazjum u mnie to. Pamiętam doskonale. Trucie starych tak mnie deprymowało ,że skończyły się czerwone paski w podstawówce, w gimnazjum jechałem na 3 ,ale końcowy egzamin mi poszedł b. dobrze ,więc miałem szansę. Niestety nie skorzystałem z niej i poszedłem do bardzo kiepskiego liceum gdzie nie musiałem się uczyć. Badziewnie zdana matura i od 2 lat praktycznie nic nie robię bo fobia, depresja, próba samobójcza i przerywane studia. Boję się podejmować wyzwań i ciągle odkładam. Jestem przewrażliwiony na punkcie porażki, wszystko może być porażką. Marudzę jak ostatni zrzęda ,ale tę prokrastynację miałem jeszcze zanim zaczęła się fobia społeczna. Można powiedzieć ,że to od czego wzięła się prokrastynacja u mnie to właśnie jest przyczyną wszystkich moich nerwic.
PS: Niech ktoś napisze jak to zmienić ,bo przy tym fobia to tyle co splunąć.
PS2: http://powerblog.pl/prokrastynacja-jak-z...e-walczyc/
Pod tym linkiem powyżej koleś opisuje ciekawy sposób do walki z tym shitem. Po krótce to: wziąć się na samym początku za najtrudniejsze zadanie - to które nas najbardziej przeraża.
PS3: Ale nawet jeśli ten sposób będzie skuteczny to nie wnika on głęboko w problem. Jądrem problemu jest według mnie perfekcjonizm, lęk przed porażką. Jak wyłączyć ten perfekcjonizm, nadmierne przejmowanie się ?
PS4: http://prokrastynacja.foreo.pl/kolejne-1...em-t8.html
http://prokrastynacja.foreo.pl/jak-przez...ej-t6.html
Kolejne rady na ten temat. Sam na razie tego nie stosuję, zostawię to na później
PS: Niech ktoś napisze jak to zmienić ,bo przy tym fobia to tyle co splunąć.
PS2: http://powerblog.pl/prokrastynacja-jak-z...e-walczyc/
Pod tym linkiem powyżej koleś opisuje ciekawy sposób do walki z tym shitem. Po krótce to: wziąć się na samym początku za najtrudniejsze zadanie - to które nas najbardziej przeraża.
PS3: Ale nawet jeśli ten sposób będzie skuteczny to nie wnika on głęboko w problem. Jądrem problemu jest według mnie perfekcjonizm, lęk przed porażką. Jak wyłączyć ten perfekcjonizm, nadmierne przejmowanie się ?
PS4: http://prokrastynacja.foreo.pl/kolejne-1...em-t8.html
http://prokrastynacja.foreo.pl/jak-przez...ej-t6.html
Kolejne rady na ten temat. Sam na razie tego nie stosuję, zostawię to na później