30 Mar 2011, Śro 13:16, PID: 246314
freddy_krueger napisał(a):Raczej ogólnie, kobieta wychodząca z inicjatywą, a tym bardziej spokojna i zamknięta w sobie 'koleżanka', otwierająca się nagle jak POwska (tfu PO) Polska na miłość rosyjską, jest podejrzana. Można to różnie odebrać. Faceci potrafią myśleć bardziej zaawansowanie o emocjach, ale nie robią tego często. I szczerze wątpię aby którykolwiek pomyślał że to powolne budowanie zaufania. Raczej to idzie po najkrótszej linii, a która to jest łatwo się domyślićTo mnie dobiłeś trochę . Czyli nie ma dla nas androfobiczek żadnej skutecznej terapii... To ja idę skoczyć z mostu, albo może na razie topić moje smutki w alkoholu.
linka napisał(a):Najgorsze, co można zrobić w takiej sytuacji, to otoczyć się tabunem koleżanek
No właśnie ja właśnie notorycznie popełniam ten błąd. Jest chyba tylko dwóch kolegów na moim roku, od których nie uciekam i potrafię jako tako pogadać. Reszta mnie nie lubi. Kobitki są dla mnie życzliwiej nastawione...
P.S. Drodzy panowie, czyli moje myślenie typu: najpierw przyjaciel, potem coś więcej nie ma kompletnie racji bytu? Inaczej chyba faceta nie znajdę, bo jak można zacząć z kimś być, skoro człowiek stresuje się samą obecnością przedstawiciela płci męskiej.