21 Gru 2009, Pon 14:09, PID: 190183
Witam serdecznie forumowiczów.
Na fobię społeczną cierpię już od bardzo dawna .Leczę się natomiast od 5 lat.
Ostatnimi lekami jakie brałem były to : XETANOR , VELAXIN , LEXAPRO I CITAL .
Każde z tych leków brałem kilka miesięcy .Niestety żaden z nich kompletnie mi nie pomógł , nie wspominając o innych lekach . Mozna powiedzieć ,że tak jakbym ich wcale nie brał .
Następnie chciałem korzystać z kursu online z waszej strony przeciwko FS , niestety nie mogę codziennie korzystać z komputera i jak wiadomo tylko codzienne korzystanie z tego kursu może przynieść efekty .Nie może byc podobno jednodniowych przerw .Chyba ,że się mylę . Proszę o odpowiedzi forumowiczów w tej kwestii .
Wydaję się ,że ostatnią deską ratunku jest psychoterapia , ale czy ona pomoże skoro leki nie pomogły ? .Może szkoda inwestować w tej rodzaj pomocy . Proszę również forumowiczów o poradę w tej sprawie . Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedz w moim wątku .
Niestety jeżeli terapia nie pomoże będą musiał pewnie już do końca zycia żyć z fobią , ale ja jestem twardy .
Pozdrawiam wszystkich , którym się udało wygrać z tą potworną chorobą .Sosen pamiętaj nigdy nie płacz i nigdy się nie poddawaj .
Serdecznie proszę o odpowiedzi . Każda będzie dla mnie cenna.
Na fobię społeczną cierpię już od bardzo dawna .Leczę się natomiast od 5 lat.
Ostatnimi lekami jakie brałem były to : XETANOR , VELAXIN , LEXAPRO I CITAL .
Każde z tych leków brałem kilka miesięcy .Niestety żaden z nich kompletnie mi nie pomógł , nie wspominając o innych lekach . Mozna powiedzieć ,że tak jakbym ich wcale nie brał .
Następnie chciałem korzystać z kursu online z waszej strony przeciwko FS , niestety nie mogę codziennie korzystać z komputera i jak wiadomo tylko codzienne korzystanie z tego kursu może przynieść efekty .Nie może byc podobno jednodniowych przerw .Chyba ,że się mylę . Proszę o odpowiedzi forumowiczów w tej kwestii .
Wydaję się ,że ostatnią deską ratunku jest psychoterapia , ale czy ona pomoże skoro leki nie pomogły ? .Może szkoda inwestować w tej rodzaj pomocy . Proszę również forumowiczów o poradę w tej sprawie . Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedz w moim wątku .
Niestety jeżeli terapia nie pomoże będą musiał pewnie już do końca zycia żyć z fobią , ale ja jestem twardy .
Pozdrawiam wszystkich , którym się udało wygrać z tą potworną chorobą .Sosen pamiętaj nigdy nie płacz i nigdy się nie poddawaj .
Serdecznie proszę o odpowiedzi . Każda będzie dla mnie cenna.