Masturbacja a fobia.

[Zniszczę Fobię]

...

[Ripthisfail]

Cos w tym jest . Co ? Nie wiem . Ale jedno co wiem to to , ze osobiscie doswiadczylem w wiekszosci negatywnych efektow masturbacji . A nawet jesli to bylo placebo na bazie masturbacji , to a bym probowal sie dogadac ze swoja natura .

[NapalOnaoNa]

sugar niedasz się wypowiedzieć. Drugą rosje robisz z tą cenzurą. Każdy ma prawo do swojego zdania nikogo nie powinno się dyskryminować. Forum spada na psy wystarczy spojżeć na awatary. Połowa ludzi na tym forum pisze nie na temat i nikt niema nawet ostrzeżenia hehe

[mocart]

co to wogole za polemika, chyba prawidlowy i zdrowy odruch gdy jest sie pozostawionym sam sobie, to co jakis czas trzeba ta skumulowana energie wyrzucic, ba, znam nawet zonatych kolesi co i tak sie nie przestali tasować po slubie, stanowi to dla nich takie pewne uzupełnienie, niezdrowe jest tkwic w jakiejs dziwnej abstynencji zeby tylko cos tam sobie udowodnic, tasujemy gdy mamy na to ochote i tyle ,poto nam bozia dala ręce i puloka

[Ripthisfail]

Tasujemy ? Co za urocza terminologia . Serioza . Ale mnie to podnieca xD

[Zniszczę Fobię]

...

[NapalOnaoNa]

super

[Sugar]

NapalOna spamujesz w różnych tematach, a w tym straszysz ludzi piekłem. Pohamuj się trochę. Nie odpowiadaj mi w tym temacie, bo dostaniesz bana. Jak coś to zapraszam do prywatnej wiadomości.

[Zasió]

Apage satanas!

[masterblaster]

Zdaniem seksuologów masturbacja jako preferowana forma aktywności seksualnej występuje najczęściej w tych przypadkach, gdzie prawidłowy rozwój psychoseksualny został z jakichś powodów zakłócony, a zakłócenia mające swe podłoże w dzieciństwie (najczęściej w środowisku rodzinnym) traumatyzują (zaburzają) całą osobowość dziecka. Stąd podkreśla się znaczenie atmosfery akceptacji i miłości wobec dziecka od chwili urodzenia, gdyż okazywane pieszczoty są najbardziej czytelnymi informacjami o relacji dziecka z rodzicami, ich miłości i panującej między nimi więzi uczuciowej. Pozbawienie dziecka takiej atmosfery, lub niewłaściwe objawianie miłości, czynią je niezdolnym do przeżywania uczuć przy jednoczesnym pragnieniu bycia kochanym. Brak jakiejkolwiek stymulacji w każdym wymiarze życia, również w sferze seksualnej (brak wzorców miłości, akceptacji, pieszczot, brak więzi uczuciowych itp.), rodzi mechanizmy autostymulacji, a ich długotrwałość może doprowadzić do nałogu masturbacji. Podobnym zagrożeniem - zdaniem Lew Starowicza - jest wpływ rodzin deprecjonujących wartość seksu i traktujących stosunki seksualne jako coś „brudnego”, grzesznego, niegodnego człowieka. Według autora stłumienie treści popędowych może stać się źródłem „zakochania się w sobie” i wrogiej postawy wobec płci przeciwnej. Znane są poglądy mówiące, że samogwałt jako działanie w odosobnieniu może wpływać na zwiększenie się niepokoju albo nawet lęku przed kontaktem z partnerem, bo wprowadza człowieka w pozory i fikcję, wypacza umiejętność życia w świecie realnym i zdolność kochania ludzi takimi jakimi są w rzeczywistości, a nie w świecie snów i fantazji. Może zatem pogłębiać poczucie samotności, a wyzwalające się stąd napięcie seksualne rozładowywane jest ponownie przez ipsację. Powstaje więc mechanizm błędnego koła. Owo zakłócanie więzi z innymi wskutek masturbacji Imieliński tłumaczy tym, że ipsacjom towarzyszą różne formy fantazji, które wytwarzają wyidealizowanego partnera (pod względem wyglądu, fizycznej sprawności itp.), egocentryczny sposób zaspokajania własnych potrzeb z uprzedmiotowionym partnerem oraz idealną sytuację, która staje się niemalże warunkiem do zaspokojenia potrzeby seksualnej. Poza tym w fantazjach erotycznych może dochodzić do rozbudowywania dewiacyjnych wzorów zachowań, co w przyszłości eliminować będzie sporą liczbę potencjalnych partnerów lub utrudniać podjęcie normalnych sposobów zaspokajania popędu z partnerem realnym. Taka zbytnia idealizacja powoduje, że konfrontacja z rzeczywistością wywołać może rozczarowanie i niepokój, a nawet izolację.

[Zniszczę Fobię]

...

[_marcin]

Jejku, ale tu psocicie w tym temacie
Mam coś do powiedzenia odnośnie tego, że masturbacja zaburza prawidłowe relacje międzyludzkie. Dzieci które wcześnie zaczynają się masturbować dostają świra. Dajmy na to.. jak miałem 12 lat to kręciły mnie koleżanki ze szkoły i dręczyłem swoją psychikę tym, że mam z nimi kontakt na codzień, a nie mam na co liczyć. To strasznie boli. Natomiast w przypadku dorosłych ludzi, to nie jest to złe moim zdaniem bo nasza relacja opiera się na czymś więcej niż seks. Ja sobie wyobrażam swoją partnerkę jako przyjaciółkę : ) Jednak w praktyce kobiety uważają często masturbację swoich menów, za zdradę(patrz wizaz.pl).
Widzę natomiast spory problem z tą idealizacją, jak on chce od niej czegoś naprawdę dziwnego bo bardzo go to podnieca. To rzeczywiście powoduje, że grono potencjalnych partnerek się zacieśnia.

[Zniszczę Fobię]

Możesz przytoczyć opinię seksuologów stwierdzająca jasno, że mastubacja u młodych osób w konkretnym wieku szkodzi ich psychice? Uważam że jesteś w błędzie Marcinie

[_marcin]

Możesz przytoczyć opinię seksuologów stwierdzająca jasno, że mastubacja u młodych osób w konkretnym wieku szkodzi ich psychice? Uważam że jesteś w błędzie Marcinie

Przytoczyłem wstydliwy przykład ze swojego doświadczenia skarbeńku
Myślę, że to lepsze od opinii seksuologa, ale wyprowadzę dowód.

Delikwent płci niemęskiej acz chłopięcej, o kryptonimie operacyjnym X zaczyna się masturbować w bardzo młodym wieku, ponieważ nie wie jeszcze co to porno więc tworzy sobie fantazje z dojrzałymi kobietami oraz bardzo młodymi rówieśniczkami w swoim wieku. Jednak jest tak bardzo młody, a jego rówieśniczki bawią się w tym wieku lalkami, a nie w doktora. W naszym X'ie rośnie frustracja która prowadzi do dziwnych zachowań wobec innych oraz skrajnej wstydliwości - do takiego stopnia, że kiedy Ania powie do X'a cześć, ten przez następne kilka dni myśli o niej bawiąc się mydłem pod prysznicem.
Efekt całej zabawy jest taki, że po 5 latach, kiedy dziewczyny zaczną ostrożnie akceptować swoją seksualność i myśl, że mogą być obiektem dzikiego porządania seksualnego, nasz dzielny X ma już bardzo pokarbowaną psychikę, a jego fantazje seksualne pełne są dewiacji.
Ale to nie koniec bajeczki moi drodzy. X zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że nawet najbardziej łagodne z jego dewiacji seksualnych wykraczają poza możliwości przeciętnej, szarej myszki na oazie której desperacja stroszy futerko. Bardzo ciężko jest także X'owi znieść dłuższy kontakt z płcią przeciwną bez manifestacji swojej seksualności, co doprowadza do tego, że nie rozmawia z dziewczętami.
Jest spora szansa na to, że cząstka tego X'a siedzi w jednym ze znajomych ci chłopców, którego nigdy byś o to nie podejrzewała.

[Judas]

Zniszczę Fobię, Ty chyba nie wiesz o czym mówisz.
Daj 3 latkowi playboya, albo naucz go się samemu zabawiać to zobaczysz na kogo wyrośnie.
Mam nadzieję, że swoich istniejących bądź przyszłych pociech nie będziesz uczyć seksualności w takim wieku.
Btw. A jakież to te młodziaki mają popędy, że trzeba od małego tego uczyć? Od czego niby mają odreagować, zaspokoić się czy wyżyć? To dzieci.
Równie dobrze można im dać papieroska na ''odstresowanie''.

[jeremiaszek]

Zgadzam się z poprzednimi 2 postami. Zacząłem masturbację w dosyć młodym wieku i na podstawie tej całej pornografii wykształciłem dziwny i wykręcony fetysz. Mianowicie chciałbym mieć dziewczynę i uprawiać z nią seks. Wiem, chory ze mnie człowiek, ale nic na to nie poradzę...

[PMCL]

Ta szkodliwość masturbowania się to chyba tylko polega na wmawianiu sobie poczucia winy a za tym złego samopoczucia.Ja się masturbuję często i kiedyś sobie wmawiałem że to mi szkodzi i rzeczywiście tak się właśnie czułem a teram mam to kompletnie gdzieś w końcu to tylko rozładowanie napięcia,zechcę to obejrzę pornucha,sobie zwale i tyle. :-)

[Judas]

PMCL ale Ty jesteś już duży chłop a my tutaj o małych dzieciach gadamy, około 4 letnich.

[cod]

PMCL ale Ty jesteś już duży chłop a my tutaj o małych dzieciach gadamy, około 4 letnich.

W takim razie cytuję za wikipedią:

Aktu masturbacji dokonują w sposób mimowolny (we śnie lub na granicy snu) bardzo małe dzieci (w wieku ok. 3–5 lat).

[Judas]

PMCL ale Ty jesteś już duży chłop a my tutaj o małych dzieciach gadamy, około 4 letnich.

W takim razie cytuję za wikipedią:

Aktu masturbacji dokonują w sposób mimowolny (we śnie lub na granicy snu) bardzo małe dzieci (w wieku ok. 3–5 lat).

Mimowolny, znasz to słowo?
Mówimy tu o konkretnym, świadomym wpajaniu seksualności.
Zacznijcie ogarniać o czym mowa.

[BlankAvatar]

część dzieci masturbuje się świadomie, bo budzą się z snu podczas masturbacji, bądź przypadkowo odkrywa, że dotykanie genitaliów jest przyjemne. Spodziewałbym się, że dzieje się to raczej często, bo dzieci mają rączki i nietrudno dosięgnąć. Sporo z nas może nie pamiętać takich przygód u siebie, bo rodzicie pewnie bardzo szybko rugowali takie zachowania.

[cod]

Mimowolny, znasz to słowo?

Gdzieś już je kiedyś widziałem w jakimś tekście.

Zacznijcie ogarniać o czym mowa.

O waleniu konia przez 4-latków?

Podałem to jako ciekawostkę. Nie wiedziałem, że ten temat jest dla Ciebie aż tak ważny.

[Judas]

Temat jest ważny bo ciągnie za sobą wachlarz konsekwencji. No ale nie no, przecież wpajajmy dzieciom seksualność od małego a potem się dziwmy, że w wieku 13 lat dziewczynki są w ciąży.
Niech w wieku w którym przyswajają najwięcej w miejsce liczenia i czytania wepchnięta zostanie pornografia i cycate blondyny.

Edukację seksualną powinno się wprowadzać w wieku 16 lat.

[UnikamSiebie]

000

[Zasió]

"a pierwszego pornola obejrzał w wieku 17 lat, jak się wreszcie doczekał internetu.'

Uff, na szczęście miałem internet ZNACZNIE wcześniej