02 Kwi 2008, Śro 11:17, PID: 17988
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Kwi 2008, Śro 12:00 przez Niered.)
Chyba zdałem sobię sprawę, że mój umysł i ciało nie współgrają ze sobą nie potrafię się zaakceptować, nie godzę się nawet na taką możliwość, prawdopodobnie z tego powodu czuję się źle w społeczeństwie. Mój problem jest prosty jak kij od mopa, ale do rozwiązania bez jakichś prochów czy innego ścierwa niemożliwy. Dość późno do tego doszedłem, jednak teraz wiem na pewno co jest źródłem problemu, cała ta fobia społeczna w moim przypadku to nic innego jak pogłębienie we własnej nieakceptacji, lęk przed byciem ocenianym, a to już nic innego jak własne nieleczone kompleksy.
Bez samoakceptacji nie jesteśmy w stanie wyjść do ludzi, przezwyciężyć swoich lęków, stać się częścią jakiejś grupy.
Bez samoakceptacji nie jesteśmy w stanie wyjść do ludzi, przezwyciężyć swoich lęków, stać się częścią jakiejś grupy.