Widzę, że są osoby zainteresowane, więc jakże mógłbym odmówić Fajnie, że się przydaje! Ciekaw jestem jak postępy po tylu sesjach! Bo u mnie FS praktycznie padło na deski i dogorywa tylko W zasadzie trudno już mówić o fobii Czego i Wam życzę, a terapia jest genialna więc polecam! Proszę tylko o nie kopiowanie jej i nie wrzucanie na inne fora - link można dać jak najbardziej
Super, dzięki za nowe tłumaczenie Dobry ten kurs, podoba mi się fragment o połączeniach nerwowych w mózgu. Można wywnioskować z tego, że możemy w ten sposób przezwyciężyć wszystkie złe nawyki jakie mamy, nie tylko fobię społeczną. Czy to nie cudowne?
Oby nie zabrakło wszystkim wytrwałości i entuzjazmu w robieniu tych ćwiczeń
Muszę się pochwalić swoim sukcesem. Przyjechał brat, co zawsze wiąże się u mnie ze znacznym spadkiem samopoczucia, poczucia własnej wartości itd. Przyjechał i oczywiście poczułem się jak zawsze i zacząłem mieć te negatywne myśli, że jestem nic nie wart, bo on jest taki pewny siebie. No i zastosowałem terapie Richardsa. Czyli piepszyć kłamliwe antsy, które chcą mnie zdołować, trzeba zająć się czymś innym. Przeczytałem ants handaut, a potem poćwiczyłem, konsekwentnie trzymając się z dala od tych terrorystów No i przeszło mi. Nie jestem zdołowany. Czyli to działa. Jak ktoś jeszcze tego nie zaczął to gorąco polecam. No to będzie na tyle 8)
Witam wszystkich, zaczynam właśnie terapię i już mi się bardzo spodobała jestem dobrej myśli. Cieszę się że znalazłam to forum i że jest ktoś taki jak Piotrek któremu chciało się tłumaczyć na forum obszerne teksty i przez to może pomóc wielu osobom. Dzięki Piotrek
Drogi Piotrze.. Muszę przyznać, że jesteś jedną z tych osób które miały największy (pozytywny) wpływ na moje życie Terapia którą tu tłumaczysz
bardzo mi pomogła, fobia zaczęła ustępować. Po zakończeniu całej terapii to już będe zupełnie innym człowiekiem
Ja się chyba nigdy nie przekonam do tych sztańskich metod Ale po tych pozytywnych komentarzach to mam coraz bardziej ochotę poddać się tej terapi Zobaczymy jak to będzie.
Ta terapia jest naprawdę dobra. O wiele łatwiej rozmawia się z ludźmi gdy odsunie się negatywne myśli. Już teraz widzę sporą poprawę, aż strach pomyśleć co będzie pod koniec terapii
Wiesz tu nie chodzi o to, żebyś sobie mówił, że zaje**sty, pewny siebie, przystojny itd. Chodzi o to żebyś spojrzał na świat bardziej racjonalnie. Wątpię, żeby takie pozytywy do kogoś docierały. Twój mózg na nie spojrzy i powie(sorki): wypier**lać.