13 Cze 2011, Pon 15:56, PID: 257849
Witam!! Chciałam się z Wami podzielić problemem który niekońiecznie wiążę się z FS, ale widzę, że na tym forum porusza się szerszy zakres psychologii.
Moim kłopotem jest strach.Boję się wszystkiego. Bezpiecznie czuje się tylko wtedy jak wyjdę z tej skorupy, otworzę się ... tylko że wtedy nie jestem sobą. Co jeszcze mogę Wam powiedzieć.... zawsze uwazałam ze inni mają lepiej, i starałam się ichj naśladować niegdy nie byłąm sobą.
Mam 21 lat i pewien bagaż doświadczeń.Otarłam się o sens życia, choć nigdy go tak naprawdę nie czułam, wiem że nie ma sensu być kimś innym, trzeba być sobą!!!
Z moim bagażem doświadczeń ciężko się tak zmienić.
Ale mam wokół siebie naprawdę życzliwych ludzi.
Ach, żyć nie umierać!
PS:CZy ktoś ma podobne odczucia, czy doświadzenia co ja??
Moim kłopotem jest strach.Boję się wszystkiego. Bezpiecznie czuje się tylko wtedy jak wyjdę z tej skorupy, otworzę się ... tylko że wtedy nie jestem sobą. Co jeszcze mogę Wam powiedzieć.... zawsze uwazałam ze inni mają lepiej, i starałam się ichj naśladować niegdy nie byłąm sobą.
Mam 21 lat i pewien bagaż doświadczeń.Otarłam się o sens życia, choć nigdy go tak naprawdę nie czułam, wiem że nie ma sensu być kimś innym, trzeba być sobą!!!
Z moim bagażem doświadczeń ciężko się tak zmienić.
Ale mam wokół siebie naprawdę życzliwych ludzi.
Ach, żyć nie umierać!
PS:CZy ktoś ma podobne odczucia, czy doświadzenia co ja??