05 Maj 2012, Sob 20:54, PID: 300694
Startować do niej? Czy związek emocjonalny ze współpracownikiem jest czymś moralnym, czy wręcz przeciwnie?
Mam w pokoju obok faceta po 30-tce, żonatego (w sumie swój gość), ale który nie ma najmniejszego oporu w werbalnym rozpływaniu się w zachwytach nad płcią przeciwną :-P To oczywiście skrajny przypadek i nie zamierzam się na nim wzorować ani do niego porównywać, ale zastanawiam się, czy ja nie przesadzam w tę drugą stronę i nie jestem zbyt powściągliwy. Tym bardziej, że z kobietą, którą sobie upatrzyłem, relacje służbowe łączą mnie wyjątkowo rzadko.
Czy jako osoba z lękiem społecznym, mam w ogóle szanse poznać kogoś w innych okolicznościach? (chyba że przez internet, ale mam jednak większe ambicje) Czy może warto skorzystać z "tego, co ma się już pod ręką"?...
Mam w pokoju obok faceta po 30-tce, żonatego (w sumie swój gość), ale który nie ma najmniejszego oporu w werbalnym rozpływaniu się w zachwytach nad płcią przeciwną :-P To oczywiście skrajny przypadek i nie zamierzam się na nim wzorować ani do niego porównywać, ale zastanawiam się, czy ja nie przesadzam w tę drugą stronę i nie jestem zbyt powściągliwy. Tym bardziej, że z kobietą, którą sobie upatrzyłem, relacje służbowe łączą mnie wyjątkowo rzadko.
Czy jako osoba z lękiem społecznym, mam w ogóle szanse poznać kogoś w innych okolicznościach? (chyba że przez internet, ale mam jednak większe ambicje) Czy może warto skorzystać z "tego, co ma się już pod ręką"?...