19 Cze 2018, Wto 11:57, PID: 751410
To jakimi kulturalnymi słowami wolno obrażać kobiety, żeby dosadnie wyrazić, co o nich sądzimy, ale żeby było to w zgodzie z normami społecznymi?
19 Cze 2018, Wto 11:57, PID: 751410
To jakimi kulturalnymi słowami wolno obrażać kobiety, żeby dosadnie wyrazić, co o nich sądzimy, ale żeby było to w zgodzie z normami społecznymi?
19 Cze 2018, Wto 12:00, PID: 751412
(19 Cze 2018, Wto 11:54)bajka napisał(a): i rozumiem klocek, sama cierpię na mizoginię (i mizoandrie, chociaż mniej, bo nie mam styczności obecnie), ale określenia typu "suka" wzbudzają we mnie odrzucenie, podobnie, jak "szmata" (kwestia wrażliwości i wyobraźni językowej) Dla mnie to kwestia szacunku. Mimo, że czasami nie widać .
19 Cze 2018, Wto 12:05, PID: 751414
19 Cze 2018, Wto 12:07, PID: 751415
(19 Cze 2018, Wto 11:57)klocek napisał(a): To jakimi kulturalnymi słowami wolno obrażać kobiety, żeby dosadnie wyrazić, co o nich sądzimy, ale żeby było to w zgodzie z normami społecznymi? "Ty Feministko!" Nie wolno. Nie widzę powodu, żeby obrażać celowo kogokolwiek. W kłótni, kiedy emocje biorą górę nad rozumem, owszem, zdarzać się może, mimo, że nie powinno. Ale to, że nie wolno, nie znaczy, że się nie zdarza.
19 Cze 2018, Wto 12:07, PID: 751416
np. małpa w trybie rozpłodowym, karyna w chuci. już nawet wywłoka lepsza. (to zaczyna być absurdalne, więc lepiej już zamilknę )
19 Cze 2018, Wto 12:12, PID: 751418
Przy kobietach trzeba zawsze uważać, co się mówi, bo obrażają się o wszystko.
W angielskich materiałach określa się to idiomem "walking on eggshells". Żebyście wiedzieli, jaka to ulga, kiedy już nie trzeba pilnować języka. Że czasami mam ochotę powiedzieć o jakiejś babie, co naprawdę o niej myślę? A dlaczego mam tego nie robić? Czy kobiety to jakiś specjalny gatunek pod ochroną, że nie wolno o nich mówić nic złego, nawet kiedy to prawda? A że baby się na to obrażają? Gdyby powiedzieć cokolwiek innego, też by się obraziły. Kobiety jednak nie umieją przyjmować krytyki. Uzasadnionej krytyki, dodam. Dla porównania, faceci podczas krytyki przyjmują postawę obronną i często reagują agresją, ale jednak da się z nimi nawiązać logiczną argumentację. Facetowi da się powiedzieć: "Stary, jesteś debilem, a to, co zrobiłeś, czyni cię k*tasem." Natomiast kobiecie nie da się powiedzieć: "Stara, jesteś debilką, a to, co zrobiłaś, czyni cię pl*rkwą." Nawet kiedy krytyka jest uzasadniona, podkreślam.
19 Cze 2018, Wto 12:22, PID: 751420
No, bo jak nazwiesz kobietę szmatą to przecież nie powinna się obrazić taka ona obrażalska, że nawet o to się obraża!!
19 Cze 2018, Wto 12:22, PID: 751421
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Cze 2018, Wto 12:26 przez Hank.)
(19 Cze 2018, Wto 12:12)klocek napisał(a): Przy kobietach trzeba zawsze uważać, co się mówi, bo obrażają się o wszystko. Pssst... Bunkier . Lepiej oceniać czyny, niż osądzać ludzi. I lepiej o tym pamiętać . Żałuję, że sam o tym zapominam .
19 Cze 2018, Wto 12:34, PID: 751423
Ten wątek to taki typowy internetowy rak. Niby wiadomo, że same baity, ale jednak czytam i sama coś dodaję.
19 Cze 2018, Wto 12:37, PID: 751427
Jak Waszym zdaniem powinna wyglądać konstruktywna krytyka kobiety, która dopuszcza się niewłaściwych zachowań wobec mężczyzn, w kontekście romantycznym i seksualnym?
19 Cze 2018, Wto 12:37, PID: 751428
gwałcicielka
19 Cze 2018, Wto 12:41, PID: 751429
(19 Cze 2018, Wto 12:37)klocek napisał(a): Jak Waszym zdaniem powinna wyglądać konstruktywna krytyka kobiety, która dopuszcza się niewłaściwych zachowań wobec mężczyzn, w kontekście romantycznym i seksualnym? A nie można po prostu powiedzieć jej co zrobiła i że tak nie powinno być? Czy wyzywanie jej coś da?
19 Cze 2018, Wto 12:42, PID: 751430
19 Cze 2018, Wto 12:45, PID: 751433
(19 Cze 2018, Wto 12:41)cthulhu napisał(a): nie można po prostu powiedzieć Nie można jej po prostu powiedzieć, tutaj kropka. Kończy się na próbowaniu jej cokolwiek powiedzieć. Czy próbujesz być uprzejmy, czy dosadny, czy starasz się nie zaogniać sytuacji, czy celowo próbujesz ją obrazić. Kobiety nie przyjmują krytyki pod swoim adresem, jakiejkolwiek. To nie są tylko moje doświadczenia. Inni faceci mówią podobnie i w internecie też można znaleźć podobne relacje. To wszystko jest strasznie wkurzające, ale ostatecznie mam prawo się wkurzać. To i tak niczego nie zmienia. Różnica między argumentacją logiczną a emocjonalną jest taka, że ta ostatnia przynajmniej do kobiet dociera. "To, co zrobiłaś, było niewłaściwe." - Obrazi się, ale spłynie to po niej jak po kaczce. "Jesteś szmatą!" - Obrazi się, ale przynajmniej zapamięta.
19 Cze 2018, Wto 12:50, PID: 751439
(19 Cze 2018, Wto 12:45)klocek napisał(a): Kobiety nie przyjmują krytyki pod swoim adresem, jakiejkolwiek.Nie wiem skąd bierzesz te informacje ale to kwestia danej osoby, nieważne czy kobiety czy mężczyzny. Ludzie ogólnie mają problem z przyznaniem się do winy i zaakceptowaniem jej, często swoją winę wypierają. Wtedy krytykę mogą traktować jako atak. Na pewno nie jest to cecha płci. A czy jesteś pewien, że nazwanie kobiety szmatą rzeczywiście sprawi że zapamięta dokładnie to co byś chciał aby zapamiętała?
19 Cze 2018, Wto 12:51, PID: 751441
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Cze 2018, Wto 12:53 przez Hank.)
(19 Cze 2018, Wto 12:37)klocek napisał(a): Jak Waszym zdaniem powinna wyglądać konstruktywna krytyka kobiety, która dopuszcza się niewłaściwych zachowań wobec mężczyzn, w kontekście romantycznym i seksualnym? Jakich niewłaściwych zachowań? Szturcha straponem? Po prostu powiedz jej, że nie lubisz. Jak kocha, to zrozumie. Ale jak nie kocha, to uciekaj . Tylko biegnąc tyłem się nie potknij. I pamiętaj: kobieta z podniesioną spódnicą biegnie szybciej niż facet z opuszczonymi spodniami.
19 Cze 2018, Wto 12:53, PID: 751442
Jakie to nieprawidłowe zachowania w kontekście seksualnym?
19 Cze 2018, Wto 12:57, PID: 751445
(19 Cze 2018, Wto 12:50)cthulhu napisał(a):(19 Cze 2018, Wto 12:45)klocek napisał(a): Kobiety nie przyjmują krytyki pod swoim adresem, jakiejkolwiek.Nie wiem skąd bierzesz te informacje ale to kwestia danej osoby, nieważne czy kobiety czy mężczyzny. Ludzie ogólnie mają problem z przyznaniem się do winy i zaakceptowaniem jej, często swoją winę wypierają. Wtedy krytykę mogą traktować jako atak. Na pewno nie jest to cecha płci. Faceci w obliczu krytyki przyjmują postawę obronną i często reagują agresją, ale da się z nimi nawiązać logiczną wymianę argumentów. Z kobietami nie. I to nie moja wina, tylko kobiet właśnie. Kobiety w naszej kulturze są niewłaściwie wychowywane, chociaż same w sobie wad na ogół nie widzą. Cytat:A czy jesteś pewien, że nazwanie kobiety szmatą rzeczywiście sprawi że zapamięta dokładnie to co byś chciał aby zapamiętała? Tak, emocjonalne wypowiedzi mają to do siebie, że zapadają w pamięć.
19 Cze 2018, Wto 13:10, PID: 751449
Bosz forumek jak uzależnienie tyle ubawiku i dołów przynosi, ciężko się oderwać
19 Cze 2018, Wto 13:26, PID: 751455
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Cze 2018, Wto 14:05 przez Kiwi.)
Bez obrazy, zaliczam siebie do tych z dołu obrazka, w końcu też dodałam swoje do rozrośnięcia się wątku, ale mam szczery ubaw, jak myślę o zażenowaniu tych, którzy się tu nie udzielają, potencjalnych nowych użytkownikach i tak dalej .
Edit: "z dołu obrazka" według grawitacji i pięter, czyli obrazek górny XD
19 Cze 2018, Wto 13:39, PID: 751458
Koziołek Matołek jakby żył, to by się przez ten obrazek w grobie przewrócił .
|
|