12 Sie 2013, Pon 17:27, PID: 359891
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Sie 2013, Pon 17:33 przez Niered.)
Kontynuując myśl na temat HSP (Highly Sensitive Person), na który zwróciła uwagę Luna w innym temacie, naszły mnie pewne rozważania dotyczące idealnego społeczeństwa. Mianowicie gdyby kiedykolwiek takie miało zaistnieć i jego założania nie opierały się na wzajemnym wyzysku jednych przez drugich, oraz przymykaniu oczu na różne problemy, to jego współtwórcy musieliby posiadać naturalną wrażliwość. Fachem w każdej z dziedzin trudniłyby się tylko osoby odnajdujące się w tym co robią, a nie jak często jest w obecnych czasach przypadkowi zarobkiewicze.
Myślę, że właśnie pieniądz hamuje rozwój wrażliwości na świecie, wręcz dyktuje warunki i kierunek rozwoju cywilizacji, spychając człowieka, do roli żywej marionetki mu podporządkowanej. Pieniądz określa jakość wrażliwości na świecie, określa człowieka. Tak już jakoś jest, że budzi to sprzeciw tylko tych ludzi, którzy ich nie posiadają, ponieważ po drugiej stronie są ci, którzy egzystencję wzbogacają masą wygód i atrakcji. Jak mawia stare porzekadło: Syty głodnego nie zrozumie.
Stworzony został system, nie różniący się niczym od świata zwierzęcego, w którym każdy musi się troszczyć o własną dope, nie ma wspólnego celu, nie ma wzajemnie szanującego się społeczeństwa, w którym wszyscy są sobie równi. Jest społeczeństwo humanoidalnych robotnic otrzymujących minimum, w zamian za pomoc swoim królowym - pracodawcy i rządowi. Jeszcze gdyby ten rząd chociaż był kierowany przez wrażliwych geniuszy szukających wspaniałych rozwiązań dla jakości życia społeczeństwa, to zasiadają w nim kolejni zarobkiewicze i cwaniacy.
Wrażliwi ludzie potrzebni są wszędzie. W każdej dziedzinie życia. W każdym rodzaju wykonywanej działalności i fachu. W każdej dziedzinie sztuki. Niewrażliwi mogą być co najwyżej sportowcy, ale najlepiej tylko fizycznie. Póki co wrażliwość może być jeszcze piętnowana, np. u wrażliwych zniewieściałych fryzjerów-artystów, kreatorów mody itp. owszem często bywa to dziwne, ale ja wierzę, że oni na prawdę to czują. Tancerz doskonale rozumie i czuje taniec. Nigdy nie potrafiłem tańczyć i jeśli szukałbym instruktorki, to właśnie wrażliwej żeby powiedziała mi czego nie robić i jakie to wzbudza w niej emocje.
Wrażliwość jest nam potrzebna, ponieważ bez niej człowiek jest obły w swojej konstrukcji emocjonalnej jak budowa kaczki i wszystko równie charakterystycznie po nim spływa.
Wrażliwy mężczyzna, jak to zostało ujęte przez uno88, nie jest wcale pomyłką ewolucji. Oczywiście zależy na jakie aspekty życia ta wrażliwość rzutuje. Ale nie mylmy wrażliwości z niskim poczuciem własnej wartości i brakiem asertywności, ponieważ tak odbieram wspomnianą i rozumianą przez uno88 męską słabość.
Ludzie. Jesteście potrzebni światu, tylko o tym nie wiecie. Wystarczy skierować Waszą wrażliwość na inne tory niż dotychczas. Zająć się czymś konkretnym. Znajdźcie to.
Myślę, że właśnie pieniądz hamuje rozwój wrażliwości na świecie, wręcz dyktuje warunki i kierunek rozwoju cywilizacji, spychając człowieka, do roli żywej marionetki mu podporządkowanej. Pieniądz określa jakość wrażliwości na świecie, określa człowieka. Tak już jakoś jest, że budzi to sprzeciw tylko tych ludzi, którzy ich nie posiadają, ponieważ po drugiej stronie są ci, którzy egzystencję wzbogacają masą wygód i atrakcji. Jak mawia stare porzekadło: Syty głodnego nie zrozumie.
Stworzony został system, nie różniący się niczym od świata zwierzęcego, w którym każdy musi się troszczyć o własną dope, nie ma wspólnego celu, nie ma wzajemnie szanującego się społeczeństwa, w którym wszyscy są sobie równi. Jest społeczeństwo humanoidalnych robotnic otrzymujących minimum, w zamian za pomoc swoim królowym - pracodawcy i rządowi. Jeszcze gdyby ten rząd chociaż był kierowany przez wrażliwych geniuszy szukających wspaniałych rozwiązań dla jakości życia społeczeństwa, to zasiadają w nim kolejni zarobkiewicze i cwaniacy.
Wrażliwi ludzie potrzebni są wszędzie. W każdej dziedzinie życia. W każdym rodzaju wykonywanej działalności i fachu. W każdej dziedzinie sztuki. Niewrażliwi mogą być co najwyżej sportowcy, ale najlepiej tylko fizycznie. Póki co wrażliwość może być jeszcze piętnowana, np. u wrażliwych zniewieściałych fryzjerów-artystów, kreatorów mody itp. owszem często bywa to dziwne, ale ja wierzę, że oni na prawdę to czują. Tancerz doskonale rozumie i czuje taniec. Nigdy nie potrafiłem tańczyć i jeśli szukałbym instruktorki, to właśnie wrażliwej żeby powiedziała mi czego nie robić i jakie to wzbudza w niej emocje.
Wrażliwość jest nam potrzebna, ponieważ bez niej człowiek jest obły w swojej konstrukcji emocjonalnej jak budowa kaczki i wszystko równie charakterystycznie po nim spływa.
Wrażliwy mężczyzna, jak to zostało ujęte przez uno88, nie jest wcale pomyłką ewolucji. Oczywiście zależy na jakie aspekty życia ta wrażliwość rzutuje. Ale nie mylmy wrażliwości z niskim poczuciem własnej wartości i brakiem asertywności, ponieważ tak odbieram wspomnianą i rozumianą przez uno88 męską słabość.
Ludzie. Jesteście potrzebni światu, tylko o tym nie wiecie. Wystarczy skierować Waszą wrażliwość na inne tory niż dotychczas. Zająć się czymś konkretnym. Znajdźcie to.