25 Paź 2013, Pią 22:21, PID: 368449
Witam wszystkich!
Jestem w 3 gimnazjum, w całej szkole mam jedną bliższą koleżanke oraz kilka osób w klasie, z którymi nie boje sie porozmawiać. Zazwyczaj jest to krótka wymiana zdań na typowo szkolne tematy...
Kiedy jestem z kimś sam na sam, zachowuje sie całkiem normalnie, moja najlepsza kumpela twierdzi,że jestem zabawna i pozytywnie zakręcona, ale kiedy jestem wśród ludzi jestem spięta, zestresowana,mam wrażenie że na mnie patrzą itp.
Przejde do rzeczy. Odnosze wrażenie, że ludzie z klasy mają mnie za dziwną, upośledzoną ofiare losu. Często słyszę, ze jestem dziwna. Bez przerwy zaliczam jakieś wpadki np. przy tablicy kreda wypada mi z ręki, przepisuje z innej linijki niż trzeba. Niedawno byłam dyżurną, zapomniałm przynieść mapy na geografie, nauczyciel kazał mi iść na lekcji i ktos powiedział, ze może on pojdzie bo ja sie jeszcze zgubie po drodze. Zdarza się, że nauczyciel coś do mnie mówi, a ja jak tylko usłysze moje imie robi mi sie gorąco, zacinam się, odopwiadam z opóźnieniem, mówie bardzo szybko i cicho, często ktoś mówi za mnie, słysze komentarze w stylu: "umiesz mówić?", "siedzi jak sierota i sie nie odzywa". Na lekcji boje sie odezwać na głos, czasem nawet zgłosić brak zadania. Wydaje mi sie że wszyscy mają mnie za kompletną ciamajde, wf to koszmar. Boje się szkoły, opuszczam dużo zajęć, wf unikam jak ognia. Czuje sie gorsza od wsztstkich, mam też kompleksy z powodu mojego wyglądu. Próbuje walczyć z nieśmiałością, mówić sobie, że każdemu zdarzają sie wpadki, nie przejmować się innymi, ale jest to dla mnie bardzo trudne. Chciałabym się zmienić, zachowywać się normalnie i nie robić z siebie idiotki przy każdej okazji... Miałam szansę zacząć w gimnazjum "od zera" trafiła mi sie sympatyczna klasa, a ja nie umiałam do nikogo zagadać, zapoznać się i sama sobie wyrobiłam taką opinię. Mam jeszcze szansę ją zmienić? Co powinnam zrobić, żeby to sie nie powtórzyło kiedy pójde do szkoły średniej,gdzie nikt mnie nie będzie znał? Myślę nad wizytą u psychologa ale bardzo się boję... Proszę o pomoc, jak sobie z tym wszystkim poradzić?
Jestem w 3 gimnazjum, w całej szkole mam jedną bliższą koleżanke oraz kilka osób w klasie, z którymi nie boje sie porozmawiać. Zazwyczaj jest to krótka wymiana zdań na typowo szkolne tematy...
Kiedy jestem z kimś sam na sam, zachowuje sie całkiem normalnie, moja najlepsza kumpela twierdzi,że jestem zabawna i pozytywnie zakręcona, ale kiedy jestem wśród ludzi jestem spięta, zestresowana,mam wrażenie że na mnie patrzą itp.
Przejde do rzeczy. Odnosze wrażenie, że ludzie z klasy mają mnie za dziwną, upośledzoną ofiare losu. Często słyszę, ze jestem dziwna. Bez przerwy zaliczam jakieś wpadki np. przy tablicy kreda wypada mi z ręki, przepisuje z innej linijki niż trzeba. Niedawno byłam dyżurną, zapomniałm przynieść mapy na geografie, nauczyciel kazał mi iść na lekcji i ktos powiedział, ze może on pojdzie bo ja sie jeszcze zgubie po drodze. Zdarza się, że nauczyciel coś do mnie mówi, a ja jak tylko usłysze moje imie robi mi sie gorąco, zacinam się, odopwiadam z opóźnieniem, mówie bardzo szybko i cicho, często ktoś mówi za mnie, słysze komentarze w stylu: "umiesz mówić?", "siedzi jak sierota i sie nie odzywa". Na lekcji boje sie odezwać na głos, czasem nawet zgłosić brak zadania. Wydaje mi sie że wszyscy mają mnie za kompletną ciamajde, wf to koszmar. Boje się szkoły, opuszczam dużo zajęć, wf unikam jak ognia. Czuje sie gorsza od wsztstkich, mam też kompleksy z powodu mojego wyglądu. Próbuje walczyć z nieśmiałością, mówić sobie, że każdemu zdarzają sie wpadki, nie przejmować się innymi, ale jest to dla mnie bardzo trudne. Chciałabym się zmienić, zachowywać się normalnie i nie robić z siebie idiotki przy każdej okazji... Miałam szansę zacząć w gimnazjum "od zera" trafiła mi sie sympatyczna klasa, a ja nie umiałam do nikogo zagadać, zapoznać się i sama sobie wyrobiłam taką opinię. Mam jeszcze szansę ją zmienić? Co powinnam zrobić, żeby to sie nie powtórzyło kiedy pójde do szkoły średniej,gdzie nikt mnie nie będzie znał? Myślę nad wizytą u psychologa ale bardzo się boję... Proszę o pomoc, jak sobie z tym wszystkim poradzić?