10 Gru 2012, Pon 17:18, PID: 329613
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Mar 2013, Nie 14:54 przez MiMała.)
13 Sty 2013, Nie 21:47, PID: 333838
Mi się ręce trzęsą, nie zawsze, ale w stresujących sytuacjach, jakieś publiczne wystąpienia, czy coś w tym rodzaju. To nawet nie tyle, ze ręce drżą, ale cała sie trzęsę. Może by mi to nie przeszkadzało, gdyby nie to, że jestem muzykiem i trzęsące się ręce uniemożliwiają czasem grę, albo bardzo utrudniają a to też dekoncentruje (jak np. na konkursie, rozwaliłam wszystkie utwory jakie grałam, chociaż je dobrze umiałam, a trzęsłam się jak galareta, nie mogłam się też przez to skupić, bo myślałam o tym, żeby opanować chociaż drżenie rąk...). Przed ostatnim egzaminem zaryzykowałam Validol i nawet trochę pomógł, chyba będę musiała tak sobie radzić, bo nic innego nie działało do tej pory.
15 Sty 2013, Wto 19:00, PID: 334097
Propranolol proponuję doraźnie. To nie "psychotrop" a beta bloker, akurat w takich sytuacjach może się przydać.
15 Sty 2013, Wto 20:50, PID: 334134
Gdy publicznie palę, wtedy i tylko wtedy mi się trzęsą. Natomiast pocą mi się ciągle.
16 Sty 2013, Śro 23:05, PID: 334291
Wolę nie ryzykować propranololu, bez tego mam za niskie ciśnienie -_-
02 Wrz 2013, Pon 19:18, PID: 362114
W pracy siedzę cały czas przy komputerze. Kiedy ktoś mnie obserwuje (np. ostatnio w czasie szkolenia) mam problemy z posługiwaniem się myszką, z najechaniem kursorem w odpowiednie miejsce, z pisaniem itd. ... jakbym dopiero co uczyła się posługiwać komputerem. Musi to dziwnie wyglądać.
29 Wrz 2013, Nie 20:59, PID: 365461
Mi czasem rece potrafia sie zatrzasc kiedy mam placic za zakupy w duzych sklepach,gdzie jest pelno ludzi.Denerwuje sie jak stoje w dlugiej kolejce,mam swiadomosc ze dlonie moga sie zaczac telepac i ludzie beda sie gapic.
14 Gru 2013, Sob 13:42, PID: 373038
Mi się rece trzesa jak jestem w obcym towarzystwie i mam jesc pic serce wali jak oszalałe jak jestem w gronie znajomych ktorych znam to roznie to bywa czasem troche sie zaczesie czasem jak nie mysle o tym to wogole sie nie trzesa jak jestem w domu to tak samo moge igle nawlekac. strasznie mi to utrudnia zycie jak ide na jakies urodziny to zawsze wstawiony albo prosze znajomego zeby m izrobil drinka i pije po kryjomu i przechodzi mi to calkowicie jak wypije pewna ilosc alkoholu to moge wzystko robic
14 Gru 2013, Sob 16:53, PID: 373066
Też mi się trzęsą ręce w stresujących sytuacjach. To nieprzyjemne, tym bardziej, że nie raz inni ludzie to wiedzieli i zwracali mi na to uwagę czy się śmieli, a to tylko potęguje trzęsawki. Dlatego raczej przy obcych wolę nie nalewać sobie sama picia . Gorzej było na laboratoriach, gdy czasem nie dało uniknąć się tego, żeby w danej chwili stado ludzików nie przyglądało się jak robię coś co wymaga precyzji. Ręka latała mi jak szalona. Aż dziwne, że nic nigdy nie zbiłam .
14 Gru 2013, Sob 17:09, PID: 373070
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Gru 2013, Sob 17:11 przez Chudy.)
Mi też sie okropnie trzęsą, najgorzej jest przy stole pełnym ludzi gdy mam np. słodzić herbatę czy kawe i często z tego rezygnuję, mimo iż nienawidze gorzkiej A podczas rozpoczynania picia gdy każdy trzyma malutki kieliszek w ręce to już jest jakiś horror, praktycznie zawsze trochę rozleję...
Ale gdy jestem w domu sam lub z najbliższą rodziną to jest ok, mogę wykonywać różne czynności i mi się nie ręce trzęsą
14 Gru 2013, Sob 19:23, PID: 373082
Ręce najczęściej trzęsą mi się w szkole, w sytuacjach takich jak pisanie na tablicy czy odpowiedź na ocenę. Żenujące jest też to, że kiedy sama zgłaszam się do odpowiedzi, to trudno mi utrzymać mi rękę w powietrzu przez tą chwilę (dlatego wybrałam samotne siedzenie w pierwszej ławce, bo mogę oprzeć łokieć o blat).
Raz miałam bardzo nieprzyjemna sytuację na matematyce przez to. Pisałam równanie na tablicy pod bacznym okiem nauczycielki i w pewnym momencie zwolniłam tempo liczenia. Wtedy nauczycielka dosłownie krzyknęła mi do ucha, że nie potrafię liczyć. Mazak wypadł mi z dłoni i myślałam, że się poryczę. Wylądowałam u pielęgniarki i piękną jedynką w dzienniku. Dodam, że jestem w I klasie technikum.
14 Gru 2013, Sob 20:27, PID: 373104
Mel napisał(a):Wylądowałam u pielęgniarkitzn. nauczycielka wysłała Cie przez to, że się roztelepałaś?
14 Gru 2013, Sob 20:32, PID: 373106
Chudy napisał(a):tzn. nauczycielka wysłała Cie przez to, że się roztelepałaś?Tak. W dodatku nie umiałam się jej wytłumaczyć. Po prostu się zablokowałam.
06 Mar 2014, Czw 21:13, PID: 383300
mi zazwyczaj trzęsły się ręce trochę ze stresu, a ostatnio to nawet bardzo - przy każdym ruchu, który ktoś obserwuje - wydaje mi się też że to spowalnia moje ruchy...
12 Lis 2014, Śro 14:19, PID: 420284
trzęsące ręce to niestety główny objaw mojej fobii, tzn. w sumie nawet nie do końca wiem czy to fobia czy nerwica, ale to drżenie rąk skutecznie utrudnia mi życie od kilku lat przez co unikam wielu sytuacji chociaż chciałabym to zmienić ale to jest nie do pokonania dla mnie jak sobie z tym radzicie? macie może jakieś sposoby? pozdrawiam "łapki" :-)
12 Lis 2014, Śro 18:58, PID: 420346
Trzęsą mi się ręce prawie cały czas, mniej lub bardziej. Z wyjątkiem chwil, kiedy jestem sama, z najbliższą rodziną czy przyjaciółmi.
Pochłaniana hektolitrami kawa jeszcze pogarsza sprawę.
12 Lis 2014, Śro 22:44, PID: 420416
walkin_travesty napisał(a):Pochłaniana hektolitrami kawa jeszcze pogarsza sprawę.Spodziewałaś się innego efektu?
13 Lis 2014, Czw 20:53, PID: 420604
Lepiej zrezygnować z kawy zupełnie, wiem, że jak ktoś pije kawę to ciężko odstawić, ale to bardzo nasila takie drżenia, ja już kawy nie piję prawie wcale, sporadycznie pozwolę sobie na taką słabą z mlekiem. Kiedyś bardzo lubiłam, ale raz miałam taką akcję, że podziękuję... Zrobiłam sobie listę zakupów na kartce i wybierałam się do sklepu, ale przed wyjściem wypiłam mocną dużą czarną i po wejściu do sklepu normalnie nie mogłam utrzymać w ręce tej kartki takiej dostałam deliry akurat wtedy nie miałam jakiś powodów by się terepać, normalnie dostałam takiego jakby ataku, serce waliło mi jak głupie i nie mogłam opanować rąk. Od tej pory niestety unikam
13 Wrz 2015, Nie 12:59, PID: 471128
Mam problem z trzęsącymi się rękami np. kiedy przy kimś jem albo piję. Najgorzej z trzymaniem łyżki podczas jedzenia zupy. To całe zbieranie się w sobie, żeby podnieść żarcie do ust... Ogólnie kiedy wiem, że ktoś mnie obserwuje, a zwłaszcza kiedy muszę zrobić coś sprawnie i w miarę szybko, to nie potrafię opanować drżenia rąk.
09 Kwi 2016, Sob 17:47, PID: 530760
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Kwi 2016, Sob 17:48 przez purplegirl.)
Oczywiscie to wszystko sie leczy jak wiecie? Psychoterapia i psychiatra wskazany Sami raczej z tegoi nie wyjdziecie. Ja juz to przechodzilam. Tylko leki niestey daja rade..
11 Kwi 2016, Pon 19:10, PID: 531350
Witam. Jest to mój pierwszy post. Nurtują mnie trzęsące ręce. Problem tkwi w tym, że palce u rąk trzęsą mi się gdy jestem spokojny, pozbawiony stresu, po prostu zrelaksowany (chodź w chwili obecnej nie trzęsą mi sie w ogóle, sa w jednym miejscu). Co prawda nie jest to trzęsienie nie wiadomo jakie, ale przeszkadza mi to np. podczas płacenia, wskazania czegoś palcem itp. Kawę pije bardzo rzadko. Zacząłem od kilku dni zażywać magnez. Nie wiem może brakuje mi magnezu. Czy moglibyście mi polecić jakiś lek, suplement cokolwiek? Jak stwierdzić czy np brakuje mi jakiś minerałów? Jak długo takowe zażywać i czy jest sens ich zażywania? Z góry dziękuje za odpowiedź.
11 Kwi 2016, Pon 20:10, PID: 531382
Dragen napisał(a):Jak stwierdzić czy np brakuje mi jakiś minerałów?Równie problematyczny a nawet bardziej problematyczny od niedoboru bywa nadmiar czegoś. Niedobory jednego mogą też wynikać z względnego nadmiaru czegoś innego. Człowiek składa się z tego co zjadł więc można np. przeanalizować styl odżywiania albo tkanki (analiza składu włosów, krwi). Czasem można coś wybadać z samego wyglądu..
11 Kwi 2016, Pon 20:38, PID: 531392
Podobno, żeby jakiś pierwiastek działał należycie w organizmie i żeby był prawidłowo wchłaniany potrzebuje do tego innego pierwiastka. Oba muszą znajdować się w równowadze i odpowiednim stosunku. Przykładowo, aby cynk odpowiednio działał w organizmie potrzena jest do tego miedz.
28 Paź 2016, Pią 19:59, PID: 589711
No witam, mam 19lat i mam pewien problem, nie wiem co to jest, więc postanowiłem założyć temat, żeby ktoś rozpoznał ten mankament.
A więc często mam tak, że w publicznych sytuacjach gdzie szczególnie patrzy na mnie 2+ osoby trzęsą mi się ręce. Dzisiaj w szkole była taka sytuacja, że przed kilkoma osobami robiłem inscenizację i podczas jej wykonywania tak trzęsły mi się ręce, że aż niektórzy rówieśnicy się pytali co ze mną nie tak ze zdziwieniem. Tak samo często w sklepie jak za mną stoi ktoś w kolejce sytuacja wygląda podobnie, podczas płacenia i odbierania reszty również moje ręce praktycznie w 80% sytuacji zachowują się jak ręce 50letniego alkoholika z parkinsonem. Mało tego próbowałem już stosować 3 rodzaje psychotropów (asertin, seronil i obecnie aciprex) niestety nie działają, tak jak, by mój organizm był na nie odporny, powiększałem dawki itd, więc nie wiem już co robić. Czy to jakaś nerwica, czy objawy fobii społecznej? I jak to cholerstwo leczyć? (jeżeli wgl się da.) Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam serdecznie.
28 Gru 2016, Śro 13:48, PID: 605155
Mi bardzo trzęsą się ręce przy facecie, do którego coś czuje Przy poprzednim chłopaku też tak było i bardzo się tego wstydziłam. Nawet, jeśli pisał zwykłą wiadomość na fb to mi ciężko było odpisać bo wszystko się trzęsło. Teraz mam podobnie i cholernie się boję bo niestety, nie dość, że regularnie muszę widywać tego chłopaka (i jest to też jedyna moja okazja żeby mieć z nim jakikolwiek kontakt, więc z jednej strony bardzo chcę tych spotkań) to jeszcze są to spotkania w grupie, więc jeśli będą trzęsły mi się ręce to zobaczy to nie tylko on, ale też 10 innych osób. Poza tym, trzęsące się ręce będą mi też dodatkowo przeszkadzać, bo są to zajęcia w których ich pełna sprawność jest mi potrzebna. I boję się Nie wie, ktoś czy są jakieś naturalne sposoby na próbę ujarzmienia tego drżenia? Wydaje mi się, że leków nie dostanę, dla lekarza to może być zbyt błahy powód.
|
|