02 Paź 2012, Wto 21:33, PID: 318694
Ja - tak jak rewolucjonista - nie jestem brzydka, nie jestem głupia ale coś ciągle podpowiada mi że jestem. Mówią że jestem ładna, podobam się chłopakom, że mogłabym mieć każdego, jestem dobra w nauce itd. ale co z tego, kiedy JA SAMA wciąż myślę że jestem do niczego - bo to wmawiano mi od dzieciństwa.
Tak sobie myślę, że gdyby nie pewne osoby z mojego otoczenia, które zepsuły mi dzieciństwo to byłabym teraz całkiem inna. Może potrafiła bym wykorzystać to, że mam talent artystyczny albo kulinarny i jakoś go rozwijać. Ale łatwiej było udawać przeciętniaka. Bo po co się wyróżniać i chwalić że się jest w czymś lepszym? Przecierz i tak byłam nikim...
Tak sobie myślę, że gdyby nie pewne osoby z mojego otoczenia, które zepsuły mi dzieciństwo to byłabym teraz całkiem inna. Może potrafiła bym wykorzystać to, że mam talent artystyczny albo kulinarny i jakoś go rozwijać. Ale łatwiej było udawać przeciętniaka. Bo po co się wyróżniać i chwalić że się jest w czymś lepszym? Przecierz i tak byłam nikim...