24 Maj 2014, Sob 19:14, PID: 393698
Dzięki za wsparcie. Czasami jest tak, że będąc asertywnym ranimy innych. W tym wypadku tak właśnie było. Dlatego dla mnie też jest to ciężka sytuacja.
Co do pierścionka jako takiego, to go nie wziąłem. Zwyczajnie mi też się nie podoba. Poza tym źle czułbym się przez całe życie z myślą, że moja żona nosi na palcu pierścionek, którego nie kupiłem jej ja, tylko moja matka i to w takich okolicznościach.
Co do pierścionka jako takiego, to go nie wziąłem. Zwyczajnie mi też się nie podoba. Poza tym źle czułbym się przez całe życie z myślą, że moja żona nosi na palcu pierścionek, którego nie kupiłem jej ja, tylko moja matka i to w takich okolicznościach.