29 Sie 2014, Pią 6:27, PID: 409140
dziewczyna z naprzeciwka - z tego myślenia wynikają dwie rzeczy:
- dobrych ludzi na świecie jest wyjątkowo mało
- najrozsądniej dobrych szukać wśród znerwicowanych
Z drugiej strony mówisz: bardzo często znerwicowanym daleko do aniołków
Z tego można wnioskować, że większość jednak nie jest tą dobrą częścią.
Policzmy:
- powiedzmy, że około 10% ludzi na świecie ma nerwicę
- z tego powiedzmy, że 40% jest tą lepszą częścią
Wychodzi, że na świecie jest tylko 4% ludzi dobrych
PS. Ja nie podzielam tych opinii. Zresztą trudno nawet jasno sprecyzować kiedy zaczyna się, a kiedy kończy "nerwica". Prawie każdy ma "coś"... tylko nie każdy nadaje się do leczenia.
- dobrych ludzi na świecie jest wyjątkowo mało
- najrozsądniej dobrych szukać wśród znerwicowanych
Z drugiej strony mówisz: bardzo często znerwicowanym daleko do aniołków
Z tego można wnioskować, że większość jednak nie jest tą dobrą częścią.
Policzmy:
- powiedzmy, że około 10% ludzi na świecie ma nerwicę
- z tego powiedzmy, że 40% jest tą lepszą częścią
Wychodzi, że na świecie jest tylko 4% ludzi dobrych
PS. Ja nie podzielam tych opinii. Zresztą trudno nawet jasno sprecyzować kiedy zaczyna się, a kiedy kończy "nerwica". Prawie każdy ma "coś"... tylko nie każdy nadaje się do leczenia.