04 Sty 2015, Nie 1:34, PID: 428192
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Sty 2015, Nie 1:36 przez soulmates.)
Trzeba sobie uświadomić, że lęk jest naturalny i normalny, potrzebny w naszym życiu. Ostrzega nas przed zagrożeniem, dzięki niemu przetrwaliśmy i doświadcza go każdy, nawet całkowicie zdrowi ludzie.
W przypadku fobii jest taki problem, że strach jest wyolbrzymiony i nieadekwatny do sytuacji. Czasem nawet nie jesteśmy w stanie podać bezpośrednich przyczyn tego lęku (w lęku uogólnionym), działanie naszego mózgu w wielu obszarach wciąż pozostaje tajemnicą, a potrafi on tworzyć różne zagadkowe, z pozoru niepowiązane ze sobą skojarzenia. Należy więc przyjąć, że strach jest instynktowny, niezależny od nas i niepodlegający kontroli, dopiero myśli, analizy, emocje wtórne i nasze działanie to te czynniki na które mamy wpływ i które możemy kontrolować. Poprzez liczne treningi, modyfikację naszego sposobu myślenia, postrzegania rzeczywistości i zmianę zachowania możemy fobię ( jej objawy) na tyle zminimalizować, że pozwoli nam na w miarę komfortowe życie i nie utrudni normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Ale tego, że uczucie lęku zostanie wyeliminowane z naszego życia, także w tych sytuacjach w których go sobie nie życzymy, niestety ale nikt nie jest nam w stanie obiecać.
Przede wszystkim z lękiem nie należy walczyć, bo jeśli usilnie chcemy się go pozbyć to na bank do nas powróci i to w zwielokrotnionej formie.
Raczej trzeba się z nim oswoić i go zaakceptować, nauczyć nasz organizm, że nie taki diabeł straszny i nie ma powodów do paniki. Nauczyć nasz mózg nowych ścieżek, a wtedy będziemy coraz bliżej upragnionej wolności...choć ta wolność też jest złudna
W przypadku fobii jest taki problem, że strach jest wyolbrzymiony i nieadekwatny do sytuacji. Czasem nawet nie jesteśmy w stanie podać bezpośrednich przyczyn tego lęku (w lęku uogólnionym), działanie naszego mózgu w wielu obszarach wciąż pozostaje tajemnicą, a potrafi on tworzyć różne zagadkowe, z pozoru niepowiązane ze sobą skojarzenia. Należy więc przyjąć, że strach jest instynktowny, niezależny od nas i niepodlegający kontroli, dopiero myśli, analizy, emocje wtórne i nasze działanie to te czynniki na które mamy wpływ i które możemy kontrolować. Poprzez liczne treningi, modyfikację naszego sposobu myślenia, postrzegania rzeczywistości i zmianę zachowania możemy fobię ( jej objawy) na tyle zminimalizować, że pozwoli nam na w miarę komfortowe życie i nie utrudni normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Ale tego, że uczucie lęku zostanie wyeliminowane z naszego życia, także w tych sytuacjach w których go sobie nie życzymy, niestety ale nikt nie jest nam w stanie obiecać.
Przede wszystkim z lękiem nie należy walczyć, bo jeśli usilnie chcemy się go pozbyć to na bank do nas powróci i to w zwielokrotnionej formie.
Raczej trzeba się z nim oswoić i go zaakceptować, nauczyć nasz organizm, że nie taki diabeł straszny i nie ma powodów do paniki. Nauczyć nasz mózg nowych ścieżek, a wtedy będziemy coraz bliżej upragnionej wolności...choć ta wolność też jest złudna