29 Gru 2015, Wto 14:38, PID: 500322
Cytat:Tylko, że nikt o tym nie mówi dzieciom, nikt ich nie ostrzega, że człowiek jest ostatecznie zdany na siebie samego.
Ja wiem? Mnie tam zawsze matka powtarzała, "umiesz liczyć licz na siebie". Jak się zastanowić, nikt mnie też w sumie w niczym nigdy specjalnie nie wyręczał. Do szkoły podręczniki kupowałem i sprzedawałem sobie sam, papiery do gimnazjum, liceum składałem sam, na pierwszy komputer i górala uzbierałem sam, na rowerze też się sam nauczyłem jeździć (w sumie niechcący ), jako czteroletni łepek do sklepu latałem sam, po kawę, fajki ojcu (wtedy sprzedawali takim, jakby ktoś nie pamiętał), jak mnie bił taki chłopak na podwórku i się poskarżyłem, to kazali mi oddać. Oddałem miałem spokój. Mało razy się później w podstawówce tłukłem z dzieciakami, często z powodzeniem, a potem w gimnazjum nagle nawet oddać nie potrafiłem. Wytłumaczy mi ktoś czemu? Może nigdy do najśmielszych nie należałem, ale pod względem samodzielności i ogólnie funkcjonowania obecnie jestem chyba gorszy niż za kurdupla. Zresztą nie raz pisałem, że zaliczyłem regres. Najpierw się totalnie nie zgrałem z ludźmi w gimnazjum, a potem po liceum, które nie wypaliło, zaczęło się już wszystko totalnie sypać.
Cytat:Hmm, a czy ktoś z was ma wrażenie, że czuł się bardziej dorośle w latach szkolnych niż obecnie?
To, dokładnie to.