04 Sty 2016, Pon 14:30, PID: 502958
Cytat:Może opatrzenie rozumiem Sugar, ale śmierdzą mi jej wpisy jakimś przekornym buntem i tyleż kuszącą co zgubną, desperacja próbą by - skoro nie ma pomiędzy ludźmi żadnego zrozumienia, żadnej stałości uczuć i więzi, nie istnieje bezinteresowność a tylko interesy - mieć na wszystkich wy...e, zapomnieć zupełnie o czymś takim jak relacje, trzymać wszystkich na dystans, o nikogo i o nic się nie starać, bo nie warto. Nawet jeśli opis ten pasuje do 90% populacji, to ja już dawno przejechałem się na podobnego rodzaju dążeniu do niezależności. Nie godzę się na popadanie w kolejną skrajność, tylko dlatego, by odreagować wcześniejszy zbyt infantylny, naiwny romantyzm.
Nie ukrywam, że tak w pewnym sensie było.
Cytat:Sugar, pewnie, że to co piszesz jest mądre, zwłaszcza, że ludzie przychodzą i odchodzą i że trzeba się z tym pogodzić, jak również to, że trzeba wybaczyć innym i sobie błędy z przeszłości i ruszyć do przodu. Myślę jednak, że każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego, ale i tak trudno jest uwolnić się od uczuć, oczekiwań i zacząć inaczej postrzegać siebie. Można sobie poteoretyzować, jak najbardziej, bo teoria, którą przedstawiasz jest w porządku, tylko ilu osobom uda się to wcielić w życie? Ja powiem tylko tyle: próbować zawsze warto.
No, racja, teoria, teorią. Z tym że ja uważam, że takie rzeczy jak dojrzewanie po prostu się dzieją, nie trzeba się o to starać. Po prostu w pewnym momencie trzeba stanąć twarzą w twarz z samym sobą. A próbowanie jak się nic nie wie od czego w ogóle zacząć jest całkiem bez sensu.