29 Sty 2024, Pon 13:40, PID: 874253
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Sty 2024, Pon 15:10 przez Inika.)
Byłam dziś na kolejnej rozmowie i to jak się tam zachowałam tak mnie zdołowało, że muszę to opisać. Może jak opisze to mi przejdzie. Dodam, że w tamtym tygodniu miałam 2 rozmowy i dzisiaj 1. Sama się zdziwiłam, że miałam aż taki odzew, bo przez kilka długich miesięcy wysyłam cv i nikt się nie odzywał. A tu wysłałam cv i z jednej firmy odezwali się tego samego dnia, z drugiej następnego a z trzeciej po kilku dniach. Bardzo mnie to ucieszyło, ale chyba z trzech nic nie będzie. Do pierwszej nie przygotowałam się merytorycznie, do drugiej się przygotowałam, ale akurat gość przeprowadzający ze mną rozmowę mnie o to nie pytał. Z tej drugiej rozmowy jestem najbardziej zadowolona, bo się nie stresowałam, rozmawiałam z nim jak równy z równym, nie czułam się gorsza. Przed wyjściem z domu wzięłam tabletkę uspokajającą. Może mi to pomogło. Przed dzisiejszą wypiłam energetyka i chyba lepiej by podziałała jednak tabletka. Po energetyku niby nie chciało mi się spać, ale miałam nadzieję, że mnie jakoś pobudzi, a autobusie czułam się tak jakbym na rozmowę wcale nie szła. Byłam tak jakby oderwana od rzeczywistości. Rozmowę przeprowadzały ze mną trzy osoby, wszystkie kobiety i to mnie ucieszyło. Zauważyłam, że kierowniczka było bardzo zestresowana. Trochę mnie to zaskoczyło i zdziwiło, że osoba na takim stanowisku może się stresować rozmową z kandydatami do pracy. Ale to dodało mi troszeczkę odwagi. Jednak dalej się stresowałam. W sumie jakoś mi ta rozmowa szła. Wiem, że na kilka pytań nie odpowiedziałam w satysfakcjonujący sposób, ale jakoś wybrnęłam z sytuacji. Na jednym pytaniu poległam, ale to tak, że nie mogę się przestać tym zadręczać. Wiem, że babki będą miały temat do żartów przez długi czas. Też sama nie wiem czy chciałabym tam pracować. Jak zanosiłam cv to nie widziałam, żeby tam ludzie ze sobą gadali. Pomyślałam, że może tam się każdy zajmuje swoją pracą, czyli że to praca idealna dla mnie. Okazało się, że zbyt szybko wyciągnęłam wnioski. Jednak muszę gdzieś pracować.
Opisanie tego co chciałam nie pomogło mi. Już dawno nie byłam w takim stanie. Coś w rodzaju jestem nikim, inni się ze mnie tylko śmieją.
Opisanie tego co chciałam nie pomogło mi. Już dawno nie byłam w takim stanie. Coś w rodzaju jestem nikim, inni się ze mnie tylko śmieją.