10 Lut 2016, Śro 20:52, PID: 514648
Cytat:niejednokrotnie grono obok mnie pytało dlaczego jestem smutny, spłoszony, choć w tej akurat chwili nie odczuwałem niczego, co by na to wskazywało, a później okazywało się, że rzeczywiście czuję się jakiś przybity, niewyraźny, czuję przepływ lęku
Ostatnio kilka razy mi się zdarzyło, że ktoś mnie zapytał dlaczego jestem taki smutny. Jedna osoba nawet stwierdziła, że w życiu nie widziała takiego poważnego człowieka. Masakra. Najgorsze jest to, że ja się tak wcale nie czułem. Chyba wyglądam jak chodzące nieszczęście.