30 Kwi 2017, Nie 15:49, PID: 630207
Witaj soulshine86,
niestety bywa, że sami dla siebie okazujemy się najsurowszym, bezwzględnym krytykiem i wieszczem rychłej katastrofy. Pod presją myśli chciałoby się zapaść pod ziemię, byle by mieć już z głowy poczucie winy i zawstydzenia. Myślę, że 'z zewnątrz' sytuacja nie wygląda tak źle jak z Twojej perspektywy. Wszyscy popełniają błędy albo kompromitują się w jakimś sensie na różne inne sposoby, nie tylko z powodu stresu..
niestety bywa, że sami dla siebie okazujemy się najsurowszym, bezwzględnym krytykiem i wieszczem rychłej katastrofy. Pod presją myśli chciałoby się zapaść pod ziemię, byle by mieć już z głowy poczucie winy i zawstydzenia. Myślę, że 'z zewnątrz' sytuacja nie wygląda tak źle jak z Twojej perspektywy. Wszyscy popełniają błędy albo kompromitują się w jakimś sensie na różne inne sposoby, nie tylko z powodu stresu..