11 Cze 2014, Śro 17:27, PID: 395470
Kiedy porusza? Ja się obawiam juz tego, że mógłby poruszyć.
Jak napisał inferno wstydzę się, że nie mam pracy i nigdy nie pracowałem, siedzę w domu z rodzicami, którzy mie utrzymują, nie mam znajomych, nie mam i nie miałem dziewczyny, nigdzie nie wyjezdzałem, itd. i wstydzę się ,że się wstydzę...Hm i to powoduje, obawę przed poznamiem kogoś. Co on sobie o mnie pomysli. A jak powiem i jest zrozumienie i zachęta do zmian to i tak sie wstydzę. Tego, że nie potrafię/ nie chcę zmienic swojego życia. I czytam w myslach danej osoby pogardę, lekceważenie i litość.
czasem muszę sie tłumaczyć. To rodzinie. robie to jakoś mętnie i nieporadnie. I czuję sie jak osttni smieć
Jak napisał inferno wstydzę się, że nie mam pracy i nigdy nie pracowałem, siedzę w domu z rodzicami, którzy mie utrzymują, nie mam znajomych, nie mam i nie miałem dziewczyny, nigdzie nie wyjezdzałem, itd. i wstydzę się ,że się wstydzę...Hm i to powoduje, obawę przed poznamiem kogoś. Co on sobie o mnie pomysli. A jak powiem i jest zrozumienie i zachęta do zmian to i tak sie wstydzę. Tego, że nie potrafię/ nie chcę zmienic swojego życia. I czytam w myslach danej osoby pogardę, lekceważenie i litość.
czasem muszę sie tłumaczyć. To rodzinie. robie to jakoś mętnie i nieporadnie. I czuję sie jak osttni smieć