05 Sie 2018, Nie 23:28, PID: 758066
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Sie 2018, Nie 23:32 przez fort.)
Tak naprawdę życie ludzkie jest bezwartościowe z wyższej perspektywy, więc pedofil-morderca jest bezwartościowy podobnie jak kochający ojciec, a gwałciciel jest tak samo niewartościowy jak członek ochotniczej straży pożarnej. Można różnie pojmować wartość, Kubie Wojewódzkiemu wszystko jedno kto go będzie oglądał, byle oglądał, a pieniądze płynęły do jego kieszeni, więc każdy widz jest dla niego jednakowy, a widz to człowiek. Istniało niewolnictwo kiedyś, takie dosłowne, niewolnik-człowiek był wyceniany, jedni byli bardziej wartościowi, inni mniej. Wartość człowieka wiązałbym z niewolnictwem, dlatego obce mi jest nadawanie ludziom wartości.
A co w przypadku, gdy pedofil-morderca jest kochającym ojcem rodziny, a gwałciciel członkiem ochotniczej straży pożarnej? Średnią wyciągamy z wartości pedofila-mordercy i kochającego ojca rodziny?
A co w przypadku, gdy pedofil-morderca jest kochającym ojcem rodziny, a gwałciciel członkiem ochotniczej straży pożarnej? Średnią wyciągamy z wartości pedofila-mordercy i kochającego ojca rodziny?