08 Maj 2017, Pon 19:52, PID: 700786
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Maj 2017, Pon 19:55 przez Placebo.)
(07 Maj 2017, Nie 23:36)sokoke napisał(a): Bo to oczywiste, mimo że uroda i tak przemija. Poza tym w normalnych warunkach mężczyźni nie lubią pisać że nie chcą brzydkiej, tak samo jak kobiety, że wolałyby, by ich partner był dobrze sytuowany.
Nie chciałabym być z facetem, który wybrał mnie głównie ze względu na urodę.
Prawda, że uroda przemija ale pod innymi względami ludzie też się z czasem zmieniają...
Nie dziwię się, że nie chciałabyś być z gościem, który jest z tobą głównie ze względu na wygląd, ja też wolałabym nie, ale czasem odnoszę takie wrażenie, że to właśnie na tym (przynajmniej niektórym) najbardziej facetom zależy. Jeszcze parę dni temu dla przykładu rozmawiałam z facetem, który twierdził, że nie chciałby być z otyłą osobą i gdyby jego partnerka przytyła postawiłby ultimatum, oczekiwał że laska schudnie a jak nie to koniec.
(08 Maj 2017, Pon 17:18)verti napisał(a): Dlatego, że faceci mają większe parcie na związki. Najlepszym przykładem są portale randkowe, gdzie przeciętna dziewczyna ma dużo większe branie niż przeciętny facet. To udowodnione. Kobiety na takich portalach są traktowane znacznie lepiej, ponieważ właściciele tego typu stron wiedzą, że im ich więcej, im mężczyźni będą częściej ich odwiedzać.
A może to dlatego, że to faceci wolą podrywać albo robią to bo tego się od nich oczekuje, bo tak się przyjęło w społeczeństwie...? kobieta chociaż sobie tam założy konto to raczej mniej prawdopodobne że do faceta odezwie niż że zrobi to on. Zresztą kobiety kochają jak się o nie zabiega a faceci lubią zdobywać. W drugą stronę by to nie za bardzo działało... Więc nie sądzę, że faceci mają większe parcie na związki tylko tego tak nie okazują
A ta empatia kobiet to też myślę, że wynika z roli jaką pełnią w społeczeństwie, matka czy żona powinna być opiekuńcza. Wśród facetów wydaje mi się, że jest większy strach przed okazywaniem jakiejkolwiek słabości bo ktoś uzna, że się zachował jak "pi*da" czy "cio*a" a okazywanie uczuć, przynajmniej tych negatywnych, możnaby uznać za słabość.