10 Paź 2017, Wto 13:47, PID: 713062
Wiecie co, wcześniej w pracach nie miałam takiego problemu. Nie wiem. W ogóle to sama kierowniczka zostawiła mnie tam cytuję powiedziała mi "Nie jestem z ciebie zadowolona, są na ciebie skargi, skarżą się kierownicy, ale zostawiam cię , żeby nie wyszło że się nie nadajesz" . Kiedy próbowałam odeprzeć to , bardziej w szczegóły, nikt mnie tam nie upomniał nigdy, nie powiedział , że robię źle ,ona odp "bez dyskusji". A potem zaczęła się przymilać, że ona też zaczynała pracę i było ciężko itp.itd. A ja głupia tam zostałam. Po takim tekście powinnam żadnej umowy tam nie pzedłużać, że niby mi łaskę robi i mnie zostawiła? I w ogóle ona powiedziała mi , że za trzy miesiące że mnie znowu sprawdzi. To tak wygląda , że ma mnie na przeczekanie czegoś, a potem wykopie. A ja potem będę to przeżywać i moja samoocena spadnie w dół. Ogólnie to toksyczna osoba, i może przez to jest taka atmosfera w pracy.