11 Maj 2019, Sob 12:32, PID: 791851
O najbardziej smuteczkowych wspomnieniach staram się w ogóle nie myśleć. A, gdy już nachodzi mnie jakiś przykry flashback, lubię wyobrażać sobie, jak oddzielam się od niego czymś w rodzaju tarczy, albo, gdy nikogo wokół mnie nie ma wykonuje gest w stylu dajmy na to pstryknięcia palcami. Czasami pomaga.