09 Sty 2009, Pią 0:44, PID: 108667
Ja mam mnóstwo znajomych: z osiedla, z liceum, znajomych znajomych... Dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka z piętra, kumpel z liceum śmigający właśnie do pracy i kumpel z osiedla. Nie w tym rzecz. Bo po pierwsze wszystkich znam od lat a po drugie to choć kontakty z pojedynczymi osobami mam odrobinę utrudnione to największym problemem jest to jak zobaczę kilkadziesiąt, kilkaset osób, których w ogóle nie znam - to mnie dopiero przeraża. Mówię Wam najgorszy jest tłum.