10 Sty 2009, Sob 2:52, PID: 109006
Masz racje dytko, ale też to nie jest takie znowu proste. Popisaliśmy sobie dzisiaj, przed chwilą skończyliśmy bo ona poszła spać. Trochę ją wprowadziłem w swój problem, opornie to rozumowała. Oczywiście było "Ale dlaczego ty się tak tym przejmujesz", ale z każdym smsem rozumiała mnie bardziej. Nie liczę na empatię taką jaką dostanę od drugiego fobika, ale tutaj mogę liczyć na pozytywną energię i naprostowanie myślenia.
Zauważyłem, że np. jak jakiś czas nie odpisywała, to zaczynam sobie wkręcać, i tworzy się lęk. Ale udaje mi się wyłapywać te myśli, i jakoś je zmieniać. Lęk znika i dalej mogę swobodnie pisać. Na tym polega chyba właśnie fobia, ciągłe wkręty. Będzie coraz lepiej, mam nadzieje, że utrzymam tą znajomość, bo to fajna i inteligentna dziewczyna. Szkoda, że akurat wyjeżdża do Irlandii za tydzień. Pecha mam
Zauważyłem, że np. jak jakiś czas nie odpisywała, to zaczynam sobie wkręcać, i tworzy się lęk. Ale udaje mi się wyłapywać te myśli, i jakoś je zmieniać. Lęk znika i dalej mogę swobodnie pisać. Na tym polega chyba właśnie fobia, ciągłe wkręty. Będzie coraz lepiej, mam nadzieje, że utrzymam tą znajomość, bo to fajna i inteligentna dziewczyna. Szkoda, że akurat wyjeżdża do Irlandii za tydzień. Pecha mam