28 Lip 2008, Pon 2:07, PID: 48109
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Lip 2008, Pon 2:39 przez Niered.)
a tam ilosć ważna jest jakość!
mam ze dwóch, ale z żadnym nie utrzymuje kontaktu codziennie, ale moge na nich polegać oni na mnie, po cholere mi sto znajomych z których dla każdego równie dobrze mógł bym nie istnieć
nie przypominam sobie w ciągu kilkuletniej znajomości, aby z ust ktorwgoś z nich padły pod moim adresem jakies niemiłe słowa, przezwiska czy co tam , wygadałem się im o fobii, (tłumaczyłem, że jestem powalony, byłem u psychiatry) i co i nic, usłyszałem od nich że jeśli e mną jest coś nie w porządku to zdecydowana większość mieszkańców tego miasta musi być zdrowo popier*olona miłe, chyba nie dostrzegli, nic niepokojacego u mnie, jedynie może to, ze niektórych sytuacji unikam i to też nie do konca, bo wierzyli, że faktycznie mi się nie chce np, albo z innych powodów, podanyc na poczekaniu przeze mnie jak np. trzeba jechać na impreze czy gdzieś. Powiedziałem im że wolę jednak spokojne miejsca, jak blokowa ławka o zmroku gdzie mogę przynajmniej bezstresowo wypić piwo itd.
nie było smiechu z ich strony ale niedowierzanie własnie
mam ze dwóch, ale z żadnym nie utrzymuje kontaktu codziennie, ale moge na nich polegać oni na mnie, po cholere mi sto znajomych z których dla każdego równie dobrze mógł bym nie istnieć
nie przypominam sobie w ciągu kilkuletniej znajomości, aby z ust ktorwgoś z nich padły pod moim adresem jakies niemiłe słowa, przezwiska czy co tam , wygadałem się im o fobii, (tłumaczyłem, że jestem powalony, byłem u psychiatry) i co i nic, usłyszałem od nich że jeśli e mną jest coś nie w porządku to zdecydowana większość mieszkańców tego miasta musi być zdrowo popier*olona miłe, chyba nie dostrzegli, nic niepokojacego u mnie, jedynie może to, ze niektórych sytuacji unikam i to też nie do konca, bo wierzyli, że faktycznie mi się nie chce np, albo z innych powodów, podanyc na poczekaniu przeze mnie jak np. trzeba jechać na impreze czy gdzieś. Powiedziałem im że wolę jednak spokojne miejsca, jak blokowa ławka o zmroku gdzie mogę przynajmniej bezstresowo wypić piwo itd.
nie było smiechu z ich strony ale niedowierzanie własnie