11 Lip 2018, Śro 14:36, PID: 754471
Trudno mi powiedzieć czy nie ciągnę w dół, ostatnio chyba tak, ze względu na okoliczności... Z dnia na dzień nie opuszcza, ale czasem tak jest, ze cos pęka, są próby reanimacji kontaktu, ale bezskuteczne. I to cholernie boli. Dziś rozmawiałam o tym z psychologiem. Jeden z moich głównych lęków.
Placku, to jedyne intencje tego pana? Jesli tak, to nie lepiej uciąć tę przyjaźń?
Placku, to jedyne intencje tego pana? Jesli tak, to nie lepiej uciąć tę przyjaźń?