13 Mar 2011, Nie 17:30, PID: 243393
Sosen, matką, matką, nie ojcem! :-D
Ładnie to ująłeś o tym, że mniej sytuacji wydaje mi się zagrożeniem, bo mogę się bronić.
Tutaj pewnie masz rację, z tymi ewentualnymi dzieciakami. Pracowałam dorywczo jako opiekunka 4-latka i to było całkiem fajne i dające do myślenia doświadczenie, chociaż miałam momenty, kiedy patrząc na młodego, wpadałam w rozpacz, przypominając sobie swoje dzieciństwo i swoje fobiczne wyczyny w wieku przedszkolnym. Nie wiem, moja matka fobiczka wychowała mnie fobiczkę, ale mojemu bratu moje problemy są całkiem obce, więc różnie to bywa.
Ładnie to ująłeś o tym, że mniej sytuacji wydaje mi się zagrożeniem, bo mogę się bronić.
Tutaj pewnie masz rację, z tymi ewentualnymi dzieciakami. Pracowałam dorywczo jako opiekunka 4-latka i to było całkiem fajne i dające do myślenia doświadczenie, chociaż miałam momenty, kiedy patrząc na młodego, wpadałam w rozpacz, przypominając sobie swoje dzieciństwo i swoje fobiczne wyczyny w wieku przedszkolnym. Nie wiem, moja matka fobiczka wychowała mnie fobiczkę, ale mojemu bratu moje problemy są całkiem obce, więc różnie to bywa.