06 Paź 2019, Nie 15:02, PID: 807028
Moi się poznali na - jak to się kiedyś mówiło - zabawie, czyli dyskotece. To chyba była jakaś chłodniejsza pora roku, bo tata dał mamie szalik żeby nie było jej zimno i potem mieli pretekst do kolejnego spotkania się żeby mama mu mogła go oddać.
Wydaje się bardzo romantyczne, ale lepiej by dla nich było by się nigdy nie poznali, nie znoszą się a udają że kochają, jakaś chora to relacja i przez tatę jako dzieci sporo się nacierpielismy... Nie wchodząc w szczegóły już to właśnie było tak. Taka jest ich historia.
Wydaje się bardzo romantyczne, ale lepiej by dla nich było by się nigdy nie poznali, nie znoszą się a udają że kochają, jakaś chora to relacja i przez tatę jako dzieci sporo się nacierpielismy... Nie wchodząc w szczegóły już to właśnie było tak. Taka jest ich historia.