15 Sty 2013, Wto 21:31, PID: 334128
Wszystko fajnie, przedmówcy maja rację - ale jednak wciąż kołacze mi sie dziwna myśl, ze
Tak się łasisz - źle.
Jak jestem zimnym sku^em złym na świat, który cie skrzywdził, gdy nawet nie rozumiałeś jeszcze kto cie krzywdzi i na czym ta krzywda polega - jeszcze gorzej.
No, błędne koło.
A ci dobrzy ludzie są jakos tak sprytnie rozstawieni, ze ich zawsze chyba mijam...
Myślę ze autorka kiedys jeszcze mozę uwierzyć w dobrych ludzi, znowu mieć tę naiwną nadzieję an lepsze dni. Wykreśli zaczynający się od słów "Nie mam ochoty z nikim rozmawiać. " akapit. Ale czy zmieni sie coś więcej? Czy tym razem kogos dobrego spotka? Oj, to pewnie bardzo wątpliwe...im dalej w las, im dalej w życie...
Tak się łasisz - źle.
Jak jestem zimnym sku^em złym na świat, który cie skrzywdził, gdy nawet nie rozumiałeś jeszcze kto cie krzywdzi i na czym ta krzywda polega - jeszcze gorzej.
No, błędne koło.
A ci dobrzy ludzie są jakos tak sprytnie rozstawieni, ze ich zawsze chyba mijam...
Myślę ze autorka kiedys jeszcze mozę uwierzyć w dobrych ludzi, znowu mieć tę naiwną nadzieję an lepsze dni. Wykreśli zaczynający się od słów "Nie mam ochoty z nikim rozmawiać. " akapit. Ale czy zmieni sie coś więcej? Czy tym razem kogos dobrego spotka? Oj, to pewnie bardzo wątpliwe...im dalej w las, im dalej w życie...