16 Sty 2013, Śro 11:50, PID: 334217
Zas napisał(a):"nie trzeba dumać czy starasz się za bardzo czy za mało."
No, jak się wszystko układa, to zaiste, nie trzeba,
No ale moim zdaniem właśnie dlatego się nie układa, za dużo przemyśleń, im więcej zastanawiasz się nad tym tym bardziej zachowujesz się nienaturalnie. Takie dramatyzowanie jak u autorki tematu, no proszę laska pisze, że ludzie są ułomni i dziwi się, że nie ma znajomych? Podobno każdy mierzy świat swoją miarą. Nie wierzę, żeby przez tyle lat nie spotkała jednej miłej osoby. Ale jak wszystkich ocenia się jako nieciekawych, tylko czekających aby podeptać i zgnoić...
"Może to ja żyję w innym świecie, nie wiem, ale wydaje mi się, że większość nie widzi i nie rozumie tego co się wkoło dzieje. Żyją w jakiejś różowej otoczce nie wiadomo czego." No jasne odkryła tajemnicę wszechświata, a wszyscy żyją w niewiedzy.
Wydaje mi się, że jako osoba, która ma dużo znajomych bliższych i dalszych i kilkoro przyjaciół mam zdrowe spojrzenie na takie sprawy. I tak Pacjentko oceniam Cię po tym co piszesz i jak piszesz, jak atakujesz za najmniejszą krytykę swojej osoby i jak stawiasz się w pozycji ofiary.