09 Wrz 2014, Wto 20:04, PID: 410536
ananas filozoficzny napisał(a):Dziewczyna z naprzeciwka pisze o nękaniu, przez kogoś kto potrafi zachowywać sie agresywnie. Nie pasuje mi to do fobika.Widocznie solidarność obowiązuje wobec wszystkich facetów, bez podziału na "fobików" i nie ;-)
ananas filozoficzny napisał(a):obawia sie odrzucenia i oceny innych (...)Czy ja wiem... Czasem gdy się czegoś boimy, celowo dążymy do sytuacji w której nasz czarny scenariusz się ziści. Lepsze to niż pełne niepokoju oczekiwanie...
miałby kłopot jeszcze raz spróbować zabiegać
ananas filozoficzny napisał(a):o miłość trzeba walczyć i mnie też wydawało się, że powinno sie wytrwale zabiegać mimo odmowy (oczywiście nie zastosowałem własciwie tego w praktyce). Dziewczyna z naprzeciwka traktuje wyznanie miłosci jako wywieranie presji. A w zyciu jednak tak czesto jest, że męzczyzna zabiega o kobiete i mimi jej poczatkowej odmowy (nie wiadomo czy szczerej, czy nie bedącej formą testu, czy uznawanej za stosowna) w końcu ja zdobywa.Można walczyć, jeśli przeciwnikiem są np. niezadowoleni z wybranka rodzice, albo inne przeciwności losu, a nie gdy przeciwnikiem jest ów wybranek.
Jeżeli odmawiasz, a ktoś nadal usilnie próbuje Cię wmanewrować w relację, to nawet gdy z czasem zmienisz zdanie będziesz nadal odmawiać z powodu naturalnej potrzeby bycia konsekwentnym w swoim postępowaniu.
Zdarza się tak jak piszesz, że w końcu udaje się dzięki ponawianym staraniom, tylko czy o to nam chodzi, by ktoś wreszcie łaskawie sie zgodził, czy o to by sam chciał tego co my...