03 Lip 2009, Pią 8:15, PID: 161486
No, bo pierwszy raz to tylko jeden raz
A tych razów powinno być co najmniej 7 w tygodniu


03 Lip 2009, Pią 8:15, PID: 161486
No, bo pierwszy raz to tylko jeden raz
![]() ![]()
24 Lip 2009, Pią 22:22, PID: 165782
Pierwszy raz...dawno temu to bylo. Milo to wspominam ,co prawda bylem zestresowany jak cholera ,ale dziewczyna byla profesjonalistka. wyszlo ok.
A wrazenia, za+ ![]()
10 Sie 2009, Pon 19:46, PID: 169390
Mysle, ze wiekszosc oczekuje cudu, uwolnienia od klopotow i uzdrowienia ze wszystkich chorob...im wieksze oczekiwania, tym wieksze moze byc rozczarowanie.
Odszukalam ciekawy fragment pewniej ksiazki: "Moje doświadczenia w dziedzinie seksu kojarzyły mi się z oczekiwaniami wobec nowego, wspaniałego filmu, o którym wszyscy mówią i który wszystkich zachwyca. Idzie się do kina z wielką nadzieją, że będzie tak jak mówią. A potem już po wszystkim i człowiek wychodzi z kina, mrużąc oczy przed ostrym światłem - zmęczony, lekko rozczarowany i zdziwiony, skąd ten cały szum wokół takiej błahostki."
10 Sie 2009, Pon 20:54, PID: 169393
fistaszek napisał(a):Mysle, ze wiekszosc oczekuje cudu, uwolnienia od klopotow i uzdrowienia ze wszystkich chorob...im wieksze oczekiwania, tym wieksze moze byc rozczarowanie. Mógłbym odnieść to do wielu sytuacji, w których dążymy do czegoś za wszelką cenę licząc, że jeden (w naszym mniemaniu) sukces jest w stanie zmienić coś, czego nie jest w stanie zmienić. Ile lat ja próbowałem być taki jak moi znajomi licząc na to, że dowartościowując się(między innymi w ten sposób) stanę się taki jak inny. To już pewnie offtop, ale czasami lepiej zejść trochę niżej, zapytać samego siebie, czego się pragnie, jakie ma się możliwości i w jaki sposób można zrealizować przynajmniej część swoich pragnień. Może tylko część, ale jednak prawdziwych, naszych pragnień.
10 Sie 2009, Pon 23:24, PID: 169428
SkazanaNaSamotność napisał(a):kierowała mną nie tylko potrzeba samego sexu ale przede wszystkim czułości, bliskości..No właśnie. Sex jest tylko uzupełnieniem miłości a tak naprawdę mamy ogromną potrzebę bycia kochanym i rozumianym. Daje nam to poczucie bezpieczeństwa i bliskości z osobą kochającą nas co jest ważną potrzebą psychiczną każdego człowieka. Wtedy mijają wszelkie lęki a nawet fobie. Czujemy się bezpiecznie jak maleńkie dziecko w ramionach swojej matki 8)
18 Sie 2009, Wto 1:26, PID: 170648
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Sie 2009, Wto 1:29 przez bocian.)
dla mnie byłby to olbrzymi krok do przodu
pod warunkiem że chodziłoby tu właśnie o osobę która nie robi tego z byle kim, a nie panią z agencji, czy inną taką to byłoby potwierdzenie że jestem normalnym człowiekiem tak jak wszyscy, że to jednak nieprawda że związek / miłość / uczucia / bliskość to nie są rzeczy dla mnie, że w tej dziedzinie życia też mogę odnosić sukcesy że jestem na tyle dobrej jakości osobnikiem, że można chcieć się ze mną przespać że nie jestem taką mrówką-robotnicą, czasem pożyteczną ( -prooszę pomóż mi to rozwiązać, hihi, jesteś taki mądry (...) -dzięki bardzo <znika> ), ale niezdolną do rozmnażania
20 Sie 2009, Czw 12:52, PID: 171062
Sam pierwszy raz nie miał nic do rzeczy w przypadku mojej fobii. Ogólnie współżycie seksualne jest odrębnym tematem i moim zdaniem nie ma wiele wspólnego ze zdrowiem psychicznym. Natomiast bardzo pomógła mi moja była partnerka. Gdy miałem oparcie w kimś przez 24h na dobę moja fobia stała się praktycznie zerowa. Niestety po 2.5 rocznym zwiazku wszystko sie rozpadło. Teraz od 12 miesiecy znow przezywam stany fobii społecznej i depresji. Leki mało pomagają - najlepszym lekarstwem jest bliska osoba niestety.
20 Sie 2009, Czw 22:09, PID: 171144
a tak się spytam... uprawiając seks nie macie obaw, że możecie złapać jakiegoś syfa?...
05 Wrz 2009, Sob 22:25, PID: 174001
fobia i seks? hahahaha
06 Wrz 2009, Nie 12:50, PID: 174063
slawomir napisał(a):fobia i seks? hahahaha haha, Twój post też mnie rozbawił ![]()
06 Wrz 2009, Nie 21:42, PID: 174202
equazen napisał(a):Teraz od 12 miesiecy znow przezywam stany fobii społecznej i depresji. Leki mało pomagają - najlepszym lekarstwem jest bliska osoba niestety.Zgadzam się z tym ![]()
07 Wrz 2009, Pon 0:22, PID: 174234
Ale gumy nie dają 100% bezpieczeństwa...
07 Wrz 2009, Pon 6:14, PID: 174238
tylko brak sexu daje 100 procent bezpieczenstwa -.-
07 Wrz 2009, Pon 9:58, PID: 174250
magg. napisał(a):a o gumach to wam nie wiadomo? -.-Nie, no padłem ![]() ![]() ![]() Bardzo rozsądne myślenie i całkiem niegłupie. Bez tego można za wcześnie zostać młodym tatusiem albo chodzić ze wstydem do lekarza i leczyć się na HIV-a.
07 Wrz 2009, Pon 11:51, PID: 174257
WOLFgang napisał(a):Jest ryzyko jest przyjemność hehe. bez ryzyka nie ma zabawy, no pain no game! yeah.
07 Wrz 2009, Pon 12:39, PID: 174274
Cytat:no pain no game!Co wy o jakimś sado-maso myślicie? ![]()
18 Wrz 2009, Pią 9:29, PID: 176797
Sex sam w sobie nikogo nie uleczył z lęku. Ci którzy chcą go traktować jak lek niech dadzą sobie spokój, bo to żaden lek, a sterta nowych lęków i barier.
Z damskiej perspektywy Do udanego pierwszego razu trzeba mieć odpowiednią osobę- nie wiem jak to faceci traktują, ale uważam że powinna to być osoba do której ma się zaufanie, ma się na nią ochotę i najlepiej jak się ją kocha. Odpowiednie miejsce- a nie łapu capu w parku, pod osłoną nocy, A najważniejsze pytanie na które sobie trzeba odpowiedzieć to czy tego naprawdę chcecie, "a nie jestem dziewicą mam 20 lat- tragedia"- bez przesady. Co do mnie to wszystko było by ok gdyby nie fakt że ktoś mi dokopał słownie, żebym poczuła się jak g.. bo on też się tak poczuł. I wtedy moja fobia dopiero się rozszalała. Uważać uważać z kim co i jak ![]()
15 Paź 2011, Sob 21:58, PID: 275722
motyl napisał(a):Jak u was wyglądała sytuacja po pierwszym udanym stosunku? Zauważyliście jakąś poprawę ogólnego samopoczucia, czy wasze lęki się zmniejszyły? Wiecie o co chodzi: życie z po pierwszym średnio, po kilkunastu następnych - rewelacja! szkoda ze taki stan nie moze utrzymywac sie cale zycie ![]()
05 Gru 2011, Pon 18:45, PID: 281963
Kiedyś uprawiałem tylko seks oralny z kobietą(nie dziewczyną) i ogólnie się przytulałem itp itd.i teraz się lepiej czuję jakby fobia trochę minęła więc myślę że coś w tym jest.Może to hormony:wazopresyna,oksytocyna.Może ktoś wie coś więcej
05 Gru 2011, Pon 19:12, PID: 281966
Kiedyś uprawiałeś, i dopiero teraz się lepiej czujesz? W takim układzie wszystko co wydarzyło się pomiędzy mogło wpłynąć na poprawę ; )
05 Gru 2011, Pon 19:28, PID: 281967
Może przytulanie wystarczy (to też wymienił)? ; D
05 Gru 2011, Pon 20:10, PID: 281974
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Gru 2011, Pon 20:13 przez Castle Bravo.)
No wczoraj miało to miejsce
|
|